Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

inka7282

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez inka7282

  1. inka7282

    Nasza kuchnia na kawkę

    Ja tez dokładnie czytam, co u Was słychać. Nie piszę, bo normalnie padam na nos codziennie :( Cholewka, stanowisk mi się zachciało ;) I czekam na te dzidziusie już z niecierpliwością :) Całuski ps. jak już znajdę czas żeby Wam opisać co się u mnie dzieje, to chyba ze 3 strony od razu poleci :D
  2. inka7282

    Nasza kuchnia na kawkę

    Albo tran w kapsułkach. Moim dawałam tez bioaron c.
  3. inka7282

    Nasza kuchnia na kawkę

    Dunieczko, nic się nie martw. Do lekarza natychmiast, ale spokojnie :) Upały sa dzidzi tez gorąco ;)
  4. inka7282

    Nasza kuchnia na kawkę

    Wróciłam! Dwa tygodnie pogody nad morzem, to sie nie zdarza! a mnie się przydarzyło :D Na razie tylko poczytałam Was dokładnie :) Dziękuje za życzenia :) I jako stara ciota tylko Dunieczkę błagam, co by nie odpuszczała myśli,ze to może byc dziewczynka;) Wszak mój Młody do porodu był Zośką ;) Całuski na razie :)
  5. inka7282

    Nasza kuchnia na kawkę

    Głos oddałam :) Waniliowa bierze przykład z Brydzi :) Zadowolona i radosna na obczyźnie, oby tak dalej. No i faktycznie co z Jarzynką? Na kiedy ma termin porodu? Całuski
  6. inka7282

    Nasza kuchnia na kawkę

    Jestem jeszcze jestem :) ale nadal zabiegana, bo toż mój Młody też obchodził 7 urodziny (fajnie 7.07-7 urodziny), i impreza na raty ;) Teraz już tylko chrzestny nam został, bo do tej pory byli na wczasach. A poza tym usiłuję doprowadzić dom do porządku i martwię sie o kota, który już dwa dni nie był w domu. No i dopiero w piatek tak naprawdę skończyłam chodzić do pracy, bo zamykałysmy rok i planowłyśmy następny. Dlaczego Wy chudniecie, a ja ciągle tyję? odnoszę wrażenie jakby codziennie przybywało mi po 0,5 kg... Może jak wrócę do pracy to schudnę? Inna rzecz, że As Pik pojechał na szkółkę i już nie biegam codziennie do stajni...
  7. inka7282

    Nasza kuchnia na kawkę

    Dunieczko, nic sie nie martw. Brałam leki i doustnie i dozylnie. Pomagaja, a dzidzia zdrowiutka sie urodzi :D
  8. inka7282

    Nasza kuchnia na kawkę

    Dziadek już nie żyje. O córce gospodyni chyba babcia wiedziała. Nie wiem czy wiedziała o nieżyjącej rodzinie, ale sadząc po jej reakcji, o tym,ze ich odnalazł nie powiedział. Przestałam o tym rozmyślać, bo idzie oszaleć. Co było, to było... Jeszcze tydzień pracuje, a potem planuje porzadnie wypocząć :D
  9. inka7282

    Nasza kuchnia na kawkę

    Witam Was dziewczynki. Nie mam siły czytać, ani tym bardziej pisać. Ale z jednym nie wytrzymam: Ta kobieta, z którą odszedł dziadek, to była jego ŻONA!!!!! Brał ślub przed wojną, miał 2 dzieci jak go wywozili na roboty. tam poznał moja Babcię. Podobno dostał wiadomość,że jego rodzina nie żyje. Więc wzięli ślub kościelny, ale zanim poznał moja Babcię przespał się z gospodynią i z tego też jest córka. Jaja jakieś normalnie, Łepkowska wysiada. No, więc potem w 47 roku wrócił do Polski, żeby znaleźć na Ziemiach Odzyskanych jakieś lokum (moja Babcia jest Lwowianka, a dziadek też kresowiak). Wtedy odnalazł rodzinę. Powiedział żonie wszystko i ta go wyrzuciła, więc wrócił po moją Babcię i tak urodziła się moja Mama. Ale potem żona przyjechała do mojej Babci i jej wszystko opowiedziała. Więc Babcia go wyrzuciła na zawsze. Tak to wojna skrzywdziła dwie rodziny. Tylko tamte Dzieci o wszystkim wiedziały, a moja Mama i Ciotka wiedziały,że nie żyje. No i teraz się odnaleźliśmy. Mam bardzo mieszane uczucia, raz to wszystko rozumiem, a raz nie. Raz mi dziadka żal, a raz jestem na niego wściekła. A żeby było ciekawiej, to mój Brat jest identyczny jak on. Co o tym myślicie. Zwierzam się Wam jak przyjaciółkom. Pomocy!!!
  10. inka7282

    Nasza kuchnia na kawkę

    Rany, dziewczyny! Właśnie odnalazłam przyrodnie rodzeństwo mojej Mamy. Okazuje się,że ojciec wcale ich nie umarł, tylko uciekł z inną kobietą. Jak mi zal Mojej Babci. Ukrywała to całe życie :(
  11. inka7282

    Nasza kuchnia na kawkę

    Wprawdzie nie bardzo mam czas na pisanie, bo koniec roku ;) ale zaglądam codziennie i tak jakoś czuję się zawiedziona jak nic nowego nie napiszecie. A to oznacza,że znowu się uzależniam od wieczornych posiadówek w kuchni :) Chciałabym tak sielsko, anielsko spędzać czas :D Ale już niedługo...
  12. inka7282

    Nasza kuchnia na kawkę

    Obrabiam ustne matury. Ale zagladam codziennie. Wczoraj tylko padłam o 19. Cholewka. Przeslijcie jeszcze troche tej energii, bo ja kawę mogę tylko jedną dziennie.
  13. inka7282

    Nasza kuchnia na kawkę

    A ja w sobotę do pracy :( dostaliśmy następna europracownię komputrową i będą w sobotę montowac. A resztę papierków wziełam do domu, tylko jakos się do nich zabrać nie mogę :( Młoda jedzie na zieloną szkołe w sam dzień matki i jeszcze mówi, ze robi mi tym prezent ;) Dobrze,że zajrzałam, bo tej energii też i mnie się trochę zda :D
  14. inka7282

    Nasza kuchnia na kawkę

    UUUU, to trzymaj się Malinka. A ja sobie dalej cierpię, bo w poniedziałek usunęłam chirurgicznie ósemkę. Za to moje szkolne \"dzieci\" dziś w całości zdały angielski ustnie. Pisałam,że dostałam puchar z napisem:\" Dla kochanej Mamy. Zwyciężyliśmy\". Uff, konczę, bo znowu będę płakać.
  15. inka7282

    Nasza kuchnia na kawkę

    No, dobra przeczytałam wszystko :D Wiecie, tu jednak jest jakaś ATMOSFERA ;) Hi, hi to Brydziu naprawde super miłe uczucie \"jak Cię chcą\". Rozwijaj skrzydła Kochana. Poznali,że oprócz tego,że jesteś fachowcem to i PASJONATEM :D Uff, co do wagi to ja nieustająco walczę z moim \"balonikiem\". Aktualnie chodzę na masaże (pożera mi to cały dodatek funkcyjny :( ) i wcieram w siebie balsamy ATW, które kiedyś po ciąży z Młodym dały całkiem niezły rezultat. Mam tylko wątpliwości co do obwijania się folią. Z zyciowej telenoweli na razie tragiczne wątki, więc nie bedę Was zanudzać. Na razie jakoś sobie radzę. Zawsze pocieszm się,że inni mają gorzej, a u mnie nie tak źle. Wrednie co? Ale działa ;)
  16. inka7282

    Nasza kuchnia na kawkę

    Ja też chora jestem :( Malinko, jasne, ze Ci wybaczamy :D
  17. inka7282

    Nasza kuchnia na kawkę

    rety dziewczyny! na nową kuchnię wejść nie możemy, a stara już brudna i zaopuszczona:( piszcie coś. ja mam bardzo dużo, ale biegam na razie, bo wczoraj zmarła moja Cioteczna Babcia, którą opiekowaliśmy się (nie ma żadnej innej rodziny(. tak więc kolejne święta z pogrzebem w tle :(
  18. inka7282

    Nasza kuchnia na kawkę

    Jestem zmęczona... Powiesił się kolejny 19-to latek. pomimo,że nie znałam chłopaka od razu dostaję depresji: w zeszłym roku powiesił się uczeń z mojej klasy (wprawdzie zrezygnował ze szkoły wcześniej, ale jest to moja osobista porażka-on nie chciał pomocy, a rodzice nie wierzyli,ze ma objawy schizofrenii). Jakie to życie popaprane :(
  19. inka7282

    Nasza kuchnia na kawkę

    Raz w życiu byłam u wróżki, taka wiejska baba stawiająca karty, trudno było ją znaleźć. Najpierw ją wyśmiałam, a potem w ciągu paru lat wszystko się sprawdziło, koleżance też :( Dlatego od tamtej pory przyjęłam zasadę,że \"chciałabym i boję się\". Co ma być to będzie :)
  20. inka7282

    Nasza kuchnia na kawkę

    Dziewczyny gdzie jesteście? Bo nie mogłam do kuchni już trafić, a przecież trzeźwa jestem ;)
  21. inka7282

    Nasza kuchnia na kawkę

    podnoszę, bo nie mam czasu pisać. moze jutro mi sie uda :)
  22. inka7282

    Nasza kuchnia na kawkę

    Trzymaj się Jarzyneczko :) a na grzybicę najlepsza jest najprostsza i najtańsza maść clotrlimazol. tylko tak z tydzień co najmniej trzeba smarowac.
  23. inka7282

    Nasza kuchnia na kawkę

    dziękuję \"Jedyneczko\", Młody miał jakiś jednorazowy incydent osłabienia. Myślę,ze to całodzienne chodzenie po cmentarzach, wizyta na grobie Dziadka, który zmarł w tym roku, piątkowe zakupy a przede wszystkim całodzienny kontakt z moja Mamą, która wnuka widzi rzadko i cały dzień mu pierze mózgownicę, tak na niego wpłynęły. Niemniej nasz ulubiony Pan doktor powiedział,ze i tak trzeba zrobić badania, bo mamy zaległy bilans 6cio latka.Ale jestem dobrej myśli, bo jak zwykle znowu jest pełen energii. I tu pytanko: jak myślicie dziewczynki, jaki sport wymyślić Młodemu? bo mój mąż upiera się przy karate, Mały się tym zaraził, a ja się boję,że jest na to trochę jeszcze za głupiutki. Na razie co tydzień chodzi na basen, a konia się trochę boi. Siedzi tylko ze mną w siodle.
  24. inka7282

    Nasza kuchnia na kawkę

    Niestety, nie sprzedaję zabawek na allegro (właściwie to nic nie sprzedaję, raczej jestem zakupoholikiem). Na allegro występuję jako igi123igi (od imienia Młodego) ;)
  25. inka7282

    Nasza kuchnia na kawkę

    Próbuję jeszcze raz wkleić:
×