Przeczytalem to wypracowanie wiec prosze o uszanowanie tego. Cos mi nie pasuje na poczatku tej historii. Staraliscie sie o dziecko...a potem on nie byl zadowolony ze zaszlas w ciaze? Moze zadam pytanie - czy decyzja o dziecku byla wasza wspolna decyzja, czy tez moze ty podjelas te decyzje za niego? Jezeli obydwoje podjeliscie taka decyzje a potem mu sie odmienilo no to faktycznie... lipa.
Tutaj sa dwie sprawy, jako kobieta ty dopuszczasz faceta do siebie i to na Tobie ciazy odpowiedzialnosc czy zaplodni Cie odpowiedni czy tez nieodpowiedni facet. Taka jest prawda, jako kobieta powinnas byc na 100% pewna ze facet Cie nie zostawi po urodzeniu dziecka. Jezeli facet jest dojrzaly i high value to jak to wspolna decyzja to na pewno tego nie zrobi. Ale z tego co mowisz facet byl niestabilny psychicznie, cos z nim nie tak - dlatego dlaczego decydowalas sie z nim na dziecko? Moglas poczekac i zobaczyc czy ten chlop sie w ogole do tego nadaje.
Zeby nie bylo, chlopa nie bronie, wrecz przeciwnie - jak zmienil zdanie i byl niestabilny psychicznie to w ogole uwazam ze nalezy takich zawodnikow unikac... a nie brac z nimi slub. No ale... co ja tam wiem.