Do wszystkim osob wyzywających autorkę od histeryczek - kopnijcie się w łeb. Każdy ma prawo czuc zal i smutek po stracie ciazy na którą tak długo się czekało. Utrata ciazy moze byc równie obciążająca psychicznie na każdym jej etapie. Takimi komentarzami wyrządza sie ogromna krzywdę. Autorka szukala empatii i pocieszenia którego nie znalazła w mezu. Jak widać autorzy tych komentarzy to zwykle hieny. I to te osoby nie zasługują na role "matek" czy "ojcow".