ALICJA
Zarejestrowani-
Zawartość
137 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez ALICJA
-
Hej Słonko świecie, ciepło jest ale i tak majówka będzie w domu. Jutro i niedziela ma padać więc wyjazd dołożyliśmy może na następny weekend. Poza tym ta łopatka mnie boli i nic mniej nie cieszy. Nawet za sprzątanie nie chce mi się wziąć. Z kijkami też nie byłam wczoraj tylko na spacerze z rodzinką. Z jedzeniem całkiem dobrze, nawet nie wiem czy trochę za mało nie jem. Mam w planie po majówce jakieś detoks, oczyszczanie organizmu sobie zrobić. Mi nadzieje że przejdzie mi ten ból to więcej się też poruszam. Milego dnia
-
Babeczki pizzowe: Ciasto drożdżowe 1/2 kg mąki pszennej 450, 25 g drożdży świeżych, trochę soli, 2-3 łyżki cukru, 250 młody letniego mleka, 50 młody oleju, jajko. Najpierw robię rozczyn, ciepłe mleko mieszam z drożdżami, łyżeczką cukru i łyżką mąki. Czekam aż urośnie trochę. Później mieszam z resztą składników i odstawiam ciasto na ok 1 godz. Sos pomidorowy: słoiczek koncentratu, czosnek, przyprawa do pizzy albo inne zioła, trochę wody. Farsz to można co kto lubi. Ja wzięłam wędlinę i ser żółty, bo to jedzą dzieci Rozwałkowałam ciasto na prostokąt, posmarowałam sosem, ułożyłam wszystko zwinęłam w rolach i pokroiłam na 12 części bo akurat taką mam blaszkę do babeczek. Piekłam 25 min.
-
Aisha z kijkami całkiem dobrze, przyjemnie się maszeruje. Na początek tak co drugi dzień staram się wyjść ale teraz muszę poczekać aż mi ten ból przejdzie. Chciałaś to masz motywacyjnego kopniaka🦵 może pomoże Ja do końca mają chciałabym zobaczyć 85kg. Odkąd zaczęłam chodzić z kijkami nie ważyłam się więc nie wiem ile tam jest teraz i jeszcze poczekam z ważeniem. Przepis na babeczki napisze później, obiecuje. Kaja najlepsze jest to że wogóle nie mamy stołu do ping ponga, rozkładamy taki stół co mamy w dużym pokoju Może i przy grze sobie coś naciągnęłam, ale i tak nie zamierzam się przemęczać tylko książka jak wczoraj wieczorem. Przynajmniej dopóki moja gromadga nie wróci po 14, bo później to już ciężko poczytać.
-
Witam panie przy kawie Nawet nie chciało mi się wczoraj wieczorem napisać. Wstałam z jakimś bólem w łopatce, nawet przekręcić się nie mogłam, w ciągu dnia w domu to tylko obiad ugotowałam. Z kijkami nie byłam tylko z dziećmi i z mężem na spokojnym spacerze. Cały wieczór spędziłam z książką i herbatką w łóżku. Wcale nie mogłam zasnąć przez ten ból. Dzisiaj już trochę lepiej ale za dużo to też nie zrobię. Miłego dnia
-
Hej Mnie też wczoraj złapał śnieg z deszczem na spacerze a dzisiaj od rana -1. Badmintona też mamy ale czeka na lepszą pogodę.
-
Dzisiaj na śniadanie jajecznica, dwie babeczki pizzowe, papryka i pomidor. Obiad to cztery skrzydełka z kurczak i cztery ogórki małosolne, później jeszcze jedna babeczka i na kolacje jogurt z rzodkiwkami i pomidor. Zaliczyłam godzinny spacer z kijkami i z mężem graliśmy 2 godziny w ping ponga
-
Dzień dobry Ja już po kawie i po śniadaniu. Trochę chłodno na dworzu, rano na samochodzie nie wiem czy to był śnieg czy mróz widziałam jak mąż odjeżdżał do pracy. Trzeba trochę posprzątać i zrobić zakupy. Miłego dnia
-
Ja tam nie wierzę w takie sauny i inne wynalazki odchudzające. Nie ma to jak człowiek sam się zmęczy i wypoci kalorie i tłuszczyk a przy okazji wysiłku wydzielają się endorfiny hormony szczęścia to człowiek od razu lepiej się czuję, wysiłek dobrze działa na głowę. Na śniadanie dwie bułki z wczoraj i dwie parówki, na obiad zupa pomidorowa, do kawy kawałek ciasta z jabłkami i na kolacje znów dwie bułki, rodzinka zażyczyła sobie kolejną porcję, a dla samej siebie nie miałam weny nic robić. Spaceru też nie było bo wiało i padał deszcz. Mam nadzieję że jutro nadrobię km z kijkami. Pozdrawiam
-
Cześć dziewczyny poranna kawka dzisiaj trochę później bo nawet się przespałam dłużej mimo że dzieci przychodziły do sypialni. Nawet słoneczko wyszło dzisiaj ale chłodno jest. Miłego dnia
-
Kaja a mnie pocieszałaś z tym spaniem, dzięki co najlepsze że jak nieraz dzieci zostawały u moich rodziców to my z mężem zamiast właśnie sobie pospać to 7 już wyspani najlepiej się śpi jak trzeba spać. Już mam coś na kolacje, zrobiłam taką pastę z warzyw z rosołu będzie na kanapki. Właśnie ten wiatr jest taki nie przyjemny, rano byłam na mieście to mi włosy potargał, że nie mogłam rozczesać.
-
Hej dziewczyny U mnie też dzisiaj chłodno ale chociaż nie pada. Później będzie spacer. Na śniadanie dwie babeczki z wczoraj później trochę serka wiejskiego z grahamka i warzywami. Na obiad kubek rosołu bez makaronu. Na kolacje nie wiem co będzie. Jeszcze pozwolę sobie na mały kawałek ciasta do kawy wczoraj piekłam. Kaja to ciesz się że się wyspałaś bo moje dzieciaczki przy sobocie zamiast spać to przyszły do sypialni o 6:30 " Mamo mogę bajkę w tel" I tak prawie codziennie Miłego dnia
-
Jednak pogoda mniej nie zniechęciła, po kolacji ( zrobiłam babeczki o smaku pizzy i zjadłam trzy) przestało padać była już 20 i wyszłam na spacer. Zrobiłam 5 km z kijkami, krokomierz obliczył 400 kcal spalonych Tak wieczorem to zupełnie inaczej, mimo że chłodno to przyjemnie się chodzi. Teraz mam blisko park nad rzeką to fajnie jest Miłego wieczoru
-
Kaja tak na zdjęciach i to najlepiej być między innymi bo z brzegu mogą cię obciąć z fotografii To się pieski pobawiły Ja już miałam wychodzić i zaczęło padać i tyle ze spaceru.
-
Kaja na początek podpisaliśmy umowę na rok, później się zobaczy. Najdłużej to wynajmowalismy z rodzicami dom 7 lat ale później musieliśmy się wyprowadzić, bo rodzina nie mogła się dogadać, a co najlepsze teraz dom od kilku lat stoi pusty. Ja właśnie nie wiem czy wybrać się na kijki, ale może zaryzykuje.
-
Dzień dobry pora na kawkę
-
U nas też bardzo wieje cały dzień i trochę padało, rano mi chyba przewiało głowę bo mnie tak boli jakoś dziwne i położę się wcześniej spać. Jeszcze prasowałam przeszło godzinę a jutro dalej porządki z ubraniami. Na śniadanie była bułka z wędliną i pomidory, na obiad kurczak z wczoraj i cukinia marynowana, kolacja to kanapki z twarożkiem i pomidory z cebulką. Miłego wieczoru
-
Baz tak to jest z wynajmowaniem, ale może jeszcze się coś zmieni i będziecie mogli zostać w tym mieszkaniu, chociaż będziesz miała piękny balkon przez lato ale wiem od razu wszystkiego się odechciewa. U mnie podobnie ja mam 31 lat i to teraz jest moje 9 miejsce zamieszkania, w tym odkąd jestem z moim mężem to 3. Przez chwilę mieliśmy swoje mieszkanie ale cóż nie udało się. Aisha ja też się szykuje na grilla, planujemy majówkę cała rodzina, 8 osób, wycieczka na trzy samochody mam nadzieję że będzie ciepło, marzy mi się kiełbaska z grilla albo ogniska Dzisiaj sobie odpusze kijki, już dzisiaj zrobiłam 7 tys kroków cel osiągnęłam mam trochę do zrobienia w domu a poza bardzo wieje dzisiaj.
-
Dzień dobry wszystko mnie boli dzisiaj, ale czuje się dobrze Miłego dnia
-
Dałam sobie popalić dzisiaj godzinę marszu z kijkami, pół godziny na siłowni plenerowej i jak narazie 16 tys kroków czuje że jutro trochę będzie mnie wszystko bolało, ale początki zawsze są trudne. Zrobiłam dzisiaj surówkę z kapusty pekińskiej, marchewki, czarnej rzepy i selera naciowego, nawet całkiem dobra wyszła Miłego wieczoru
-
Kaja ja na tworzywa sztuczne nie jestem uczulona ale zawsze pod opaską miałam takie czerwone, starter i bardzo swędziało. Myślałam nawet że to od poprzedniej pracy tam bardzo się kurzyło, gorąco było, ale później jak już nie pracowałam to tak samo się robiło. Teraz mąż nosi i nic mu się nie robi. Może sprezentuje mi inną jak mu trochę podpowiem, przecież sam się nie domyśli
-
Cześć dziewczyny Baz to balkonik musi ładnie wyglądać ja też jeszcze muszę swój trochę uporządkować, wystawić stolik i jakieś kwiaty jeszcze. Już mam trochę zaliczony spacer bo byłam na mieście po małe zakupy. Ściągnęłam sobie znowu krokomierz, bo opaski nie mogę nosić na rękę, bo jakieś uczulenie mi wychodzi. Zrobiłam juz 5 tys kroków a jeszcze wieczorem kijki Na śniadanie jajecznica, dwie kromki żytniego chleba i pomidor, na obiad będzie kurczak pieczony, ziemniaki i surówka jeszcze nie wiem z czego. Na kolacje serek wiejski. A tak w między czasie mam jeszcze kefir.
-
Kaja ja już widziałam ogórki małosolne w sklepie ale nawet nie patrzyłam na cenę. Dzisiaj u mnie na śniadanie serek wiejski, grahamka i pomidor, obiad kapusta z mięsem mielonym jeszcze zamrożona miałam, na kolacje planuje jakaś sałatkę. Trochę już zrobiłam km dzisiaj po mieście, chodziłam z mamą po sklepach. Kupiłam sobie taki elegancki komplet tylko żakiet jest akurat a kiecka za szczupła w biodrach i się suwak z tyłu nie dopina, czyli jest rozmiar albo dwa za mała. Tak mi się podobało że wzięłam i powiedziałam sobie że muszę się zmieścić w to. Do końca roku powinno się zapiąć albo wcześniej jak się zbiorę
-
Hej nawet nie mam takich zakwasów, spałam jak dziecko po tym spacerze Kluski z gulaszem i do tego kapusta kiszona albo ogórki, pycha jak już zrobiłam małosolne ogórki
-
Dotarły moje kijki pierwszy spacer mam za sobą nie wiem ile km zrobiłam ale maszerowałam ok 1,5 godziny. Szłam takim wolniejszym tempem, masz nadzieję że jutro wstanę z łóżka. Myślę że lepiej też będzie mi się spało. Mimo tego że się zmęczyłam troche to odpoczęła mi głowa. Miłego wieczoru
-
Dzień dobry przy kawce Nie za bardzo jest się czym cieszyć zważyłam i równe 90 kg czyli trzeba bardziej się zebrać. Wszystko trochę wróci do normalność to może bardziej się zorganizuje. Dzisiaj to będę miała gimnastykę przy sprzątaniu, trzeba mieszkanie ogarnąć tak lepiej póki jestem sama i nikt się nie kręci. W planie mam też porządki z ubraniami swoimi i dzieci. Jakiś obiadek trzeba ugotować, a i jeszcze miska prasowania. Miłego dnia dziewczyny, u mnie jest narazie słoneczko nie widać chmur.