Hej Być może przesadzam ale chcialabym poznać wasza opinie na ten temat. Jesteśmy razem od 4miesiecy. Mój problem jest taki że mój chłopak jest uzależniony od kolegi i jego dziewczyny. Są takie tygodnie że widzimy się z nimi non stop, przyjeżdżamy tylko późnym wieczorem do domu posiedzimy godzinę lub dwie i idziemy spać. Weekendy wyglądają tak że jedziemy gdzieś razem w czworke na cały dzień. Zliczając cały czas wychodzi na to że ja więcej czasu spędzam z jego znajomymi niż tylko z nim sam na sam. Jedziemy gdzieś razem we dwoje tylko wtedy kiedy ja mu o tym przypomnę.Kiedy jesteśmy z jego znajomymi większość czasu rozmawia tylko z nimi bo znają się długo i mają wspólne tematy a ja czasami czuje sie nie potrzebna. Rozmawiałam z nim o tym Przeprosił mnie ale i tak czuje się z tym dziwnie i niewiem czy ja może przesadzam czy tak nie powinno być?