zwenus
Zarejestrowani-
Zawartość
574 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez zwenus
-
Jak Ty musisz się nie lubić, aby tkwić w takim byle czym, z takim delikatnie mówiąc śmieciorem. Według mnie taki związek nie ma sensu, zwłaszcza,że on się na pewno nie zmieni. Ale może lubisz takie sinusoidy... Jedno jest pewne, szczęśliwa z nim nie będziesz.
-
Mieszkanie z teściami, powrót do domu
zwenus odpisał kalymo18 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ale jaki trud z małym dzieckiem? Dziewczyno...chyba naogladałas się za dużo reklam z różowymi bobasami. Dzieci oprócz radości, to przede wszystkim obowiązki. Ktoś zmuszał Cię do zostania matką? Teściowa wychowała swoje dzieci i to w czasach, gdy nie było tylu udogodnień co teraz. Wiem, bo moje pierwsze dziecko urodziłam gdy nie było pampersów, nie miałam pralki automatycznej itd. Bywało ciężko, jak każdemu, ale nie oczekiwałam oklasków i uznania, za to,że opiekuje się swoimi dziećmi. To w końcu ja i mój mąż chcielismy być rodzicami .Jesteś przede wszystkim niedojrzała emocjonalnie według mnie. Wypriwadz się do mamusi, ona rozwiąże wszystkie twoje problemy.Dorosnij ... -
Chyba masz niskie poczucie własnej wartości, skoro byłabyś w stanie tolerować zdrady i przesiadywanie w klubach z laskami. Naprawdę jesteś tak zdesperowana?
-
Co nie zmienia faktu, że romansowanie to same przyjemności, natomiast życie codzienne z jego problemami, nie zawsze jest różowe . Trzeba dużo odwagi i uczucia, by podołać na codzien, gdy jest dwoje małych dzieci...nie jego .Obowiązki pochłaniają większość czasu. Pytanie, czy on chciałby w tym uczestniczyć?
-
Musiałby Cię bardzo kochać, żeby wziąć sobie na głowę kobietę z dwójką dzieci, w tym z jednym niemowlakiem. Co innego romans, co innego normalne życie...
-
A przecież on o tym wie, prawda ? Strasznie jesteś zdesperowana
-
Wiesz co, masz usta pełne książkowych "mądrości", ale głoopi jesteś aż strach . Tyle w temacie...bez odbioru
-
Uporządkuj swoje życie najpierw, poukładaj sobie wszystko w głowie. Wchodzenie z jednego związku w drugi nie jest mądre . A Ty teraz nie myślisz trzeźwo. Absolutnie nie jestem z tych co mają " madkowe" podejście do życia i dzieci, ale najpierw powinnaś zadbać o stabilizację swoich maluchów . Ale co ja tam wiem . Przecież jestem tropem
-
Jestem trolica Twoim zdaniem, a to dobre . Bo myślę głową, a nie dupą? Dwoje małych dzieci, rozpad małżeństwa...a Ty jej radzisz jak nowego faceta znaleźć . To chyba z Tobą jest coś nie w porządku. Ona ma bałagan w domu i w głowie, z tym niech porządek najpierw zrobi !
-
Masz dwoje malych dzieci, oboje z mężem rozp/ieprzyliscie swoje małżeństwo. Dzieci będą wychowywać się bez ojca, który jak wynika z Twoich słów jest skrajnie nieodpowiedzialny. A Twoim jednym zmartwieniem jest szukanie nowego bolca . Podziwiam, naprawdę
-
Raczej na ...obecnego . Ówczesny to poprzedni
-
On też się stara pracować ? Bo sama nic nie zrobisz . Mieszkanie z teściami do przyjemności nie należy, ale to by była sytuacja przejściowa. Egoista na maksa, nie dość, że po ludzku nie potrafi pomóc Twoim rodzicom, to zupełnie nie liczy się z Twoim zdaniem i uczuciami. Powiem szczerze, nie zazdroszczę "męża ".Paskudny typ ..ble
-
Uciekać, piszesz, że pracujesz ? Wynajmij pokój, odetnij się. Wiem, że to nie będzie proste, ale to jedyny ratunek plus terapia.
-
Klaun to Ty ?
-
Na co ci taki prymityw ?
-
Może ma kogoś na Ukrainie, a tutaj szuka tylko "popychaczki", żeby od czasu do czasu spuścić z krzyża .
-
Ma prawo do własnych poglądów, nie neguję tego. To co napisałam wynika z mojego doświadczenia życiowego.
-
A ja myślę, że Poetka ma rację. Piękne opakowanie, ale puste to za mało.Trudno szanować kogoś, kogo się wstydzimy i przy kim się nudzimy .
-
Widocznie uznał, że czas się ustatkować. Narzeczona to dobry materiał na żonę, matkę. Taki związek z rozsądku. Swoje fantazje realizuje gdzie indziej. Dużo jest takich małżeństw.
-
O Twojej matce też tak mówisz ?
-
Może ma jakąś życzliwą " koleżankę " i ta zajmuje jego myśli . Taki bidulek biedny, zmęczony, niewyspany, żona się czepia, chce nie wiadomo czego. A tamta przytuli, pogłaszcze biednego misia...
-
Potrzebujesz większego dowodu, jak głęboko ma Cię w doopie? To pisz...
-
Rodzina nie akceptuje związku
zwenus odpisał Fanagoria1978 na temat w Rozwodnicy, "eks", wdowy/wdowcy
Bądź ostrożna, ale myśl o własnym szczęściu. Rodzina pozwalała aby mąż się nad Tobą i dziećmi znęcał, a teraz mówi co masz robić??? Nie chce używać słowa .. patologia, ale tak to niestety z boku wygląda. Żyj i bądź szczęśliwa, z Panem od remontu, albo i sama . Ale nie żyj pod niczyje dyktando. Życie mamy jedno, drugiej szansy nie będzie -
Rodzina nie akceptuje związku
zwenus odpisał Fanagoria1978 na temat w Rozwodnicy, "eks", wdowy/wdowcy
Oj niekoniecznie. Może wyglądać zupełnie normalnie, niestety. -
Dzieci to jednak mają "prawdziwe" problemy