Sytuacja wygląda naprawdę dziwnie, wiem o tym. Zacznę od początku: mój ojciec jest biseksualny i wiedziałam o tym od bardzo dawna. Nie jest to dla mnie problemem i zawsze akceptowałam jego chłopaków.
Dwa lata temu związał się z M., a ja... oszalałam na jego punkcie, dosłownie. Wszystko zaczęło się mniej więcej rok temu, kiedy chłopak taty pomagał mi w projekcie na studia. Od tej pory nie mogę przestać o nim myśleć, stałam się zazdrosna o jego relacje z tatą. Zauważyłam też, że mimo starania, robię się dla taty po prostu wredna i uszczypliwa.
Nie wiem, co powinnam zrobić. Próbowałam sobie tłumaczyć, że to facet mojego ojca, w dodatku M. jest gejem, więc nigdy nie miałabym u niego szans, ale to nie pomaga.
Zastanawiałam się nawet nad tym, czy nie pogadać o tym z tatą, zawsze mieliśmy dobre relacje, ale w tej sytuacji naprawdę nie wiem, co mam robić.