Nieogarnięta00
-
Zawartość
77 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Posty napisane przez Nieogarnięta00
-
-
1 minutę temu, KorpoSzynszyla napisał:Przykre jest jedynie to , że on nie traktuje cię tak powwżnie jak ty jego
Ja wiązałam z nim przyszłość ale to minęło
- 1
-
7 minut temu, KorpoSzynszyla napisał:Czyny mówią więcej niż słowa . Skoro nie było relacji to po co się zapowiadać ...
Tak to się facet zepnie, naprostuje, makaronu na uszy pojawiają, naobiecuje i pobajdurzy, pochodzi prosto przez miesiąc lub dwa a potem wróci do starego nawyku pomalutku po cichutku i znowu będzie w punkcie wyjścia za następny rok .
Szkoda czasu na przepychanki i gęby na tłumaczenia
Wystarczy stwierdzić że mają inne style życia takie nie do pogodzenia , inne priorytety i inne potrzeby więc pora podziękować za dobrze spędzony czas i darować sobie dram.
Żegnaj
Dokładnie,szkoda czasu ale trochę jednak przykro.
-
1 minutę temu, oo.oo napisał:moderacja chyba nie puści linków wejdz sobie na "forum kobieta gazeta"
na 1 stronie znajdz wątek Facet i pomieszkiwanie u mnie problem
oraz "Finanse w związku" Niewarygodne ilu takich cwaniaków po tym świecie chodzi.
Dzięki
-
2 minuty temu, oo.oo napisał:Kurcze i dopiero teraz reagujesz? Po 6 latach? Wasze spotkania zawsze tak wyglądają, ze tylko w domu siedzicie w weekendy?
Wychodziliście gdzieś, zapraszał Cie do knajp czy do kina chociażby?
Byliście kiedykolwiek na wakacjach za granicą na przyklad?
Wiesz co, problem jest taki, że kobiety zachowują się jak desperatki, same się wystawiają jak ofiara na pożarcie. Wystawiasz się robiąc zakupy sama, przygotowując kolacje co weekend, czekają w gotowości itd itd nie oczekując nawet tego zaproszenia do restauracji ewentualnie, telefonu od niego z pytaniem co trzeba kupić. Koleś jest cwany na 4 łapy kuty lis, skąpiec , nie angażujący się, to pewne, bo gdyby się angazował to juz by dawno mieszkal z tobą. co bym zrobila? No niech zaproponuje ze sie widzicie nnp jutro w ten weekend, niech przyjedzie, ale ty już bądź najedzona po obiedzie, a w domu nie rób nic, zero kolacji, zero wina, piwa, zero specjałów. Polecam Ci przeczytać te dwa wątki, moze ci sie oczy otworza, jest tam wiele dobrych rad.
W 95% siedzimy w domu,byliśmy raz w górach,zapłacił za noclegi,resztę kupowałam ja
-
2 minuty temu, SheriDANKA napisał:No to nie masz co żałować takiego nieogara! (bez urazy co do twojego niku ) To się naprawdę serio już odechciewa z taką osobą kontaktować, jakkolwiek!
Dokładnie
-
Jeszcze taka sytuacja.Potrzebowałam pieniędzy,niewiele,zadzwoniłam do niego a on mówi czy syn nie może mi pomóc(mój syn pracuje za granicą)wtedy coś we mnie pękło.Pomyślałam że syn prześle mi kasę a on będzie się gościł u mnie za pieniądze mojego syna.Dosyć.
-
13 minut temu, KorpoSzynszyla napisał:Widocznie to nie jest takie kochanie, którego potrzebujesz do szczęścia
No chyba nie,mam dosyć bycia tak naprawdę samej,jestem zmęczona.Potrzebuję faceta na codzień.Jutro rozmowa,sądny dzień,jadę do niego bo nie chcę żeby do mnie przyjeżdżał.
-
Przed chwilą, KorpoSzynszyla napisał:Bo tak naprawdę jesteś sama. On jest tylko z doskoku i nic więcej
No właśnie ale zapewnia mnie,że mnie kocha,że już zawsze razem i wogóle jest wszystko dobrze,ja go pytam komu jest w tym związku dobrze,nic nie dociera,on twierdzi,że po co coś zmieniać jak jest ok.
-
23 minuty temu, Lilys napisał:Tu nawet nie chodzi o samo pomaganie, tylko o drugie dziecko czyli jego które masz do wykarmienia i dostarczenia mu rozrywki w weekend.
Tak,cały tydzeń jestem sama,koszę podwórko,grabię liście,ładuje ekogroszek do pieca,dźwigam butlę z gazem jak się skończy a on przyjeżdża,jest posprzątane,ugotowane,ja umalowana,pachnąca,świeczki pozawalane,niezła ...ka ze mnie.
-
1 minutę temu, KorpoSzynszyla napisał:A nie mogłaś sobie wynaleźć kogoś młodszego na utrzymanka ?
Przez pierwszy rok znajomości był trochę inny,czasami coś kupował mi do domu,rzeczy typu koc,jakieś naczynia,szklanki,deskę do prasowania a potem coraz mnie,potem wcale i tak zleciało 6 lat,nie deklarował się o jakiejś wspólnej przyszłości,zakupów nigdy nie zrobił.
-
2 minuty temu, marawstala napisał:Zapewniasz mu weekendową rozrywkę i zrelaksować... a teraz po 6latach chcesz to zepsuć jakimiś planami...
No:)Dobre,o tym nie pomyślałam
-
19 minut temu, Lilys napisał:Najlepiej jak każdy jest ogarnięty ale nic nie usprawiedliwia wykorzystywania.
Ja pracuje,utrzymuje cały dom,mam 13 letnią córkę,on ma dzieci dorosłe i zarabia dużo więcej ode mnie,jest mi czasami ciężko a on nie pomaga
-
2 minuty temu, Lilys napisał:Usiądź i poproś aby przedstawił swoje plany i zamierzenia nie naprowadzaj go co byś i jak chciała. Sam ma to wyłuszczyć i albo Ci odpowiada albo nie.
Ja jestem nastawiona na zerwanie , nie chcę wymuszać niczego bo to będzie zmiana na chwilę,facet ma prawie 50 lat,to wie jak powinien wyglądać prawdziwy związek,założyłam ten wątek bo chciałam wiedzieć jak to wygląda z boku.
- 1
-
6 minut temu, Lilys napisał:Serio zamiast robić mu obiadki i kolacyjki kopnij go w... a te pieniądze zainwestuj w siebie zrób sobie przyjemność nawet malutką. Kobieto jesteś w kwiecie wieku rozejrzyj się za facetem bo teraz zamiast faceta masz dziecko do opieki i wykarmienia.
Właśnie w Wielkanoc nie wpuściłam go do domu,przyjechał w Wielką Sobotę o 18 do mnie na święta,z gołą ręką,chociaż słodycze by kupił,cokolwiek.Od tamtego czasu nie kontaktowaliśmy się,jutro mamy rozmowę co dalej
-
Może teraz takie czasy,że kobieta musi być samodzielna i ogarnięta życiowo,finansowo,jak facetom mówi się o pieniądzach,to zaraz że na kasę leci ale zrobić zwykle zakupy to chyba nie problem,dodam,że on dobrze zarabia,ma pieniądze.
- 1
-
7 minut temu, Lilys napisał:Przygarnęłaś niezłego egoistę, ogarnięty facet że zwykłej przyzwoitości chciałby się zrewanżować. Brak słów. I nie myśl o sobie ze jesteś stara a tym bardziej durna, chcesz być Kochana i zaopiekowana to nic złego tylko tu nie ma równości. On widzi że jesteś w stanie dużo dla niego zrobić i to wykorzystuje.
No właśnie,przez 6 lat,spędza u mnie każdy weekend,święta,jak robimy ognisko to ja kupuję kiełbasę,grilla,ja kupuję mięso,mógłby czasami zrobić poprostu zakupy.Nie wiem co myślec
-
2 minuty temu, agent of Asgard napisał:Gość nie ma jaj, empatii i honoru.
Ma mnie poprostu w d.....e.
-
1 minutę temu, Lilys napisał:Przygarnęłaś niezłego egoistę, ogarnięty facet że zwykłej przyzwoitości chciałby się zrewanżować. Brak słów. I nie myśl o sobie ze jesteś stara a tym bardziej durna, chcesz być Kochana i zaopiekowana to nic złego tylko tu nie ma równości. On widzi że jesteś w stanie dużo dla niego zrobić i to wykorzystuje.
Właśnie,brak równowagi a ja jestem tym zmęczona.Chyba mam dość
-
1 minutę temu, Jack445 napisał:Zacznij zmianę od wystawienia swojej fotki na jakimś portalu randkowym i powiedz mu o tym, że powoli się rozglądasz za kimś kto będzie chciał być z Tobą na poważnie, czyli zamieszkać, wspólnie finansować życie i pomagać w domu. Niech wie, że albo się zdecyduje być z Tobą tak na serio, albo musi szukać innej.
Gdyby chciał być na serio to sam by do tego dążył.
-
Nie dokładał się,ja robiłam zakupy,ja zawsze płaciłam.
-
Czasami brakowało mi pieniędzy,pożyczałam od niego np.200 zł a po wypłacie oddawałam a przecież je u mnie w każdy weekend,kolacyjki,obiadki itd
-
Sama sobie jestem winna bo pozwoliłam na to przez tyle lat.Stara i durna jestem.
-
Nic mi ta relacja nie daje oprócz pozorów bycia w związku i seksu co weekend.
-
Dociera do mnie że mnie wykorzystuje,jestem załamana.
6lat razem i żadnych planów na przyszłość
w Życie uczuciowe
Napisano
Nie znam jego rodziny,nie znam jego znajomych a on całą moją zna,przypadkiem na mieście poznałam jego dorosłe dzieci.Byłam raz z nim na weselu u jego kolegi ale byliśmy tam 3 h bo on nie lubi wesel,miał wesele w rodzinie to zabrał swoje dzieci a ja zostałam w domu. Jak coś się u mnie działo np.popsuł się samochód,jakieś problemy z piecem to przyjeżdżał i coś tam ogarniał ale to kilka razy przez te lata.Na urodziny dostawałam jakiś prezent typu perfumy ale zawsze kolacja urodzinowa u mnie,nie zapraszał do restauracji.