Witam, piszę bo nie wiem czy jest to normalne. W skrócie mam 28lat nie byłam nigdy w ciąży. Okres spóźnia mi się 12 dzień, postanowiłam zrobić test ciążowy. Jeden, drugi i trzeci kolejnego dnia, wyszły 2 kreski (według obliczeń jest to 6tydzien). Nie byłam u ginekologa, bo stwierdziłam że poczekam jeszcze chwilę i sprawdzę jeszcze raz (sex w moim wydaniu, to jak temat tabu). Dzisiaj dostałam silnych boleści podbrzusza i... Okres? Jest inny niż zawsze, koloru ciemno brązowego. Mam się martwić, że coś jest nie tak czy po prostu te testy pokazywały błędny wynik?