ulina29

A może Lucynka tą sesją przygotowuje się na vlogmaski? Żarcik taki. Wiecie co, dobrze któraś siostra napisała, mamy teraz taką piękną, złota jesień. Warto to wykorzystać na spacery z dzieckiem, na pokazanie mu przyrody, jak się wszystko zmienia. Sama dziś doczłapałam się do lasu, choć brzuch trochę pobolewal, ale mam bliziutko. Weszłam wgłąb, nawdychałam się tego leśnego piękna, i taka wdzięczność poczułam. Że mogę tu być, patrzeć na to wszystko. Że jako tako jestem zdrowa, że mam bliskich przy sobie. Że w końcu się wszystko ułoży. Nawet powiedziałam to na głos, wysoko do nieba "będzie dobrze, prawda? i wtedy spadła na mnie mała gałąź. Znak? Nie wiem. Moze. Ale dawno nie czułam czegoś takiego. Taka lasoterapia mnie dziś dopadła.

Sesja świąteczna w październiku? Serio? Przecież to nawet nie ma klimatu świątecznego Osobiście wolałabym poczekać do grudnia, zrobić fajne zdjęcia, i mieć je nawet po nowym roku. Ale chociaż miałabym prawdziwa magie świat, a nie kilka świerków na krzyż, coca cole i jakieś koce na aucie MASAKRA

To jest najgorsze wychowanie gdy własny ojciec nie wie nawet do której klasy chodzą jego dzieci. Tylko wszystko ogarnia matka. Decydujac się świadomie na dziecko, jesteśmy obowiązani do opieki nad tym dzieckiem, po równo w miarę możliwości. Karola naprawdę już popada w paranoje. Jeżeli ona wychowa dzieci na tym, aby nie spieszyć się o poranku, to jak te dzieci później pójdą na studia? Do pracy? Skoro będą miały od małego zaburzony system orientacji w czasie? Nie ogarniam tego.

In vitro mamy dopiero w planach. Przez ostatnie lata próbowaliśmy naturalnych starań, ale już psychicznie i fizycznie mamy zwyczajnie dość. Także ten temat dopiero przed nami. Liczę na to in vitro, bo o naturalnym cudzie nie mamy już co marzyć. Niestety.

Trochę podczytuje wątek z ukrycia. Sami z mężem zmagamy się z czynnikiem męskim. I ze swojej strony mogę powiedzieć, że warto spróbować wielu rzeczy, którymi można poprawić nasienie. Ale na to niestety potrzeba czasu, często sporo czasu. My sami walczyliśmy ze słabym nasieniem dobre 2,5 roku. W tym czasie była operacja na żylaki powrózka, masa suplementów, różne diety, olej z czarnuszki, zioła. Niestety w naszym przypadku do dziś dnia nie wiadomo co jest przyczyną słabych wyników męża. Badaliśmy kariotyp, mutacje, hormony, posiewy, wszystko jest w porządku. A nasienie jak było słabe, tak jest i nadal. Lekarze rozkładają ręce.

Ściskam i poniekąd łączę się w bólu, bo mój mąż tak mnie zawiódł w ostatnich dniach, że przeniosłam się na trochę do rodziców. Nie chcę dziada widzieć na oczy🥴

Wątek poleci za 3,2,1...

Taaak, czytałam opinie. O tym już Karolcia nie wspomina? Wstyd.

Jakiś czas temu trafiłam na profil facetki od polskiego ĄĘ, na insta. Świetna babka! Tłumaczy jak powinno się poprawnie mówić, pisać po polsku, robi testy Gorąco polecam I tak myślę, Lucek i Mazianka powinny się od niej uczyć i śledzić jej profil

Kurka miała wychodne z aparatem, więc była zapewne sesja do jakiejś kampani Lucka bądź jej Mazianka zdjęcie już wrzuciła, zaraz i Lucyna wrzuci jakieś foty, czuję to w kościach 3,2,1... Lusia czekamy na fotki, co tym zarazem zareklamujesz?

Ale widzki zawsze pisały że super vlog, pomimo że były tylko w domu, a większość vloga to pokazywanie książek Małej więc może faktycznie jej się zwyczajnie nie chce?

Luska po narodzinach Gajusza miała dalej ciągnąć te nakładki, ale jak widać od 3 lat nie może dotrzeć do stomatologa

Ona pewnie zamówiła te kiecki, bądź bardziej prawdopodobne jest to że je dostała, aby mieć do wspólnych zdjęć i do oznaczania. Sama też bym kiedyś chciała ubrać siebie i moją wymarzoną córeczkę w takie same ...enki i zrobić sobie jakąś sesje. Takie moje małe marzenie ale po mieście w takich samych ...enkach bym nie latała

Kaszakowa pisze o edukacji domowej. Szczerze, współczuję jej dzieciom. Przecież do szkoły nie chodzi się tylko po to, aby zdobywać wiedzę. Ale też po to, aby poznacwac inne dzieci, zawierać przyjaźnie, uczyć się żyć bez taty, mamy, rozwiązywać samemu problemy itp. Gdzie te dzieciaki się tego wszystkiego nauczą? Skoro 24/h są przy mamusinej spódnicy? Ona serio chyba nie zdaje sobie sprawy z tego, ile zabierze tym dzieciom nie posyłając ich do szkoły, normalnej szkoły.

Idzie jesień. Co ta biedna Lucyna będzie robić w domu? Tak jak pisalyscie, zero kreatywności na wymyślanie zabaw z córką. Zostaje im tylko Netflix? Pada, pada. Robie ciasto ze śliwkami. Chyba pora wyciągnąć cieplejsze gacie.

Gratulacje cudowne chwile przed Wami Trzymajcie się ciepło Mam rozumieć że zwoniłaś mi brzuszek?

Te koszule Wasali są wielkie, i jak cały przód tej koszuli schowamy w spodnie, to optycznie powiększymy sobie brzuch Luska, nie kompromituj się.

Mówisz, masz

Witam się siostry wypowiedzeniem. Ale nie płacze, idę do przodu. To w końcu nie pierwszy kop w d*pe w moim życiu. Ale dam radę, jak zawsze. Tymczasem jadę po zakupy, bo mam zamiar zrobić dziś domową pizzę, i napić się jakiegoś piwa Ktoś tu pisał czy Lusia zawiozła by Gajke do ojca, aby zobaczyła tatę, kaprala Siostry, ja prędzej w ciążę bym zaszla, niż Lucha by to zrobila

Myślę że je obserwuje. Na jego miejscu bym obserwowała, aby być na bieżąco z tym, co się dzieje z moim dzieckiem. Może właśnie z tego powodu Lora porzuciła YT? I mało co dodaje na insta?

Maciek w tym sweterku wygląda źle. Jakby wziął go od starszego brata. Styl oversize jest spoko, ale u osoby dorosłej, a nie u dziecka Choć u glamów oversize też nie wygląda dobrze.

Trzymam za Was kciuki ogromne jeszcze tylko chwilka Dasz radę siłaczko

Właśnie, Maileg, jak tam? Mam nadzieję że już tulisz maluszka

Długo staraliscie się o dziecko? "Mieliśmy to szczęście, że udało się za pierwszym razem". Ja pierdziele, kto by się spodziewał że Glam rodzinka będzie taka płodna

Słuchajcie, a jak jest z tą opieką nad dzieckiem, gdy rodzice nie są razem? Dajmy taki przykład u Luski. Powiedzmy że oni nie mają z Piotrem jeszcze sądownie udokumentowanej opieki nad dzieckiem. Przyjeżdża teraz Piotr do Olsztyna, i chce zabrać Gajke na lody. Luska nie chce się zgodzić. W końcu zrezygnowany Piotr dzwoni na policję, że była partnerka nie pozwala mu na kontakt z dzieckiem. I co wtedy? Przecież ojciec powinien mieć takie same prawa do dziecka, co i matka. Skoro Lora może chodzić na godzinne spacery z Gajka, to Piotr też ma do tego prawo. Jak to jest?