

ulina29
Zarejestrowani-
Zawartość
1172 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez ulina29
-
Oj uwielbiam wracać do tego vloga z tym listem Ja ostatnio też dostałam liścik od męża, napisał na lodówce "kup mi stoperan". No urocze
-
Byłaby kolejna mojacoreczke lub mojsynek na bank
-
Tak mi szkoda Gajuszki. Jej tatuś powinien ja nosić na barana, powinien nauczyć ja jeździć na rowerze, tymczasem tego nie zrobi, bo Lucek zapewne robi wszystko, aby nie dochodziło do ich kontaktów. To takie przykre. Dziecko ma ojca, a nie może z nim spędzać czasu... Czasami myślę czemu Mazianka nie wpłynie jakoś na Luśke. Przecież Marzena ma pełną rodzinę, wie jak ważną rolę w wychowaniu dziecka spełnia ojciec. A Gajka przecież ma ojca, który pewnie bardzo za nią tęskni. Cholera, jakie to wszystko jest ciężkie. I to wszystko wina Lucyny.
-
Ale się uśmiałam Ja kiedyś odebrałam telefon tekstem "no i czego jeszcze ku*wa chcesz"? Myślałam że to mój mąż, bo dzwonił chwilę wcześniej, a byłam na niego wtedy mocno wkurzona. Na szybko odebrałam telefon myśląc że to on, a to był mój lekarz
-
Myślę że tak robi większość influencerek. Zamawiaja, mierzą i odsyłają. Pamiętam na studiach miałam taką dziewczynę w grupie, która zamówiła kieckę na wesele. Ale że nie chciała tracić kasy to stwierdziła że za nią nie zapłaci, pójdzie w niej na wesele i później zwróci. Pech chciał że idąc z winem do stolika wpadła na dziecko i się oblała. Plama została, i finalnie za kieckę musiała zapłacić
-
Też rozkminiam za co żyje Lucyna. Ja myślę że oprócz 500+ wpada też jakiś zasiłek z tytułu samotnej matki? O ile coś takiego w ogóle jest? No nie wiem, nie znam się. Do tego alimenty, kasa od rodziców. Myślę że za kampanię Hochland dużo nie dostała, w końcu to tylko ser. Ona cały czas też wszystko oznacza, być może i z tego coś jej wpada na konto? Szkoda tylko Pana Janusza, który mógłby już sobie odpoczywać w domu, a tak musi jeździć w długie trasy żeby zarobić na córkę, która tyłka nie ruszy żeby coś zrobić. Ja bym się ze wstydu spaliła gdyby w takim wieku mój ojciec na mnie pracował
-
O kurczaki Co się wyprawia
-
Poczekaj na ebooka Alfow
-
To jest matką karmiąca, jej się teraz należy
-
A szkoda szkoda, bo ja widzę spektakularne efekty po szczotkowaniu
-
Luska, czy Ty wszędzie musisz ciągnąć ze sobą to biedne dziecko??? Mazianka wydaje się ogromnaaa
-
Dokładnie tak jest Sami z mężem nie wykluczamy adopcji. Ale to jest tak ogromna odpowiedzialność, że niektórzy ludzie chyba nie zdają sobie sprawy ile trzeba włożyć wysiłku w to, aby móc zaadoptować dziecko. Sama już niejednokrotnie słyszałam tekst "to adoptuj, nie będziesz musiała z brzuchem chodzić, rodzić, będzie już podchowane" Ludziom tak łatwo mówić, oceniać.
-
U Was też taka jesienna pogoda? Ja dzis musiałam wyciągnąć kurtkę z dna szafy bo tak lało Wczoraj o naśladowaniu pisała Lucynka, dziś Karola
-
Ja już dłuższy czas stosuje peeling do głowy, i powiem Ci że mam lepsza kondycję włosów. Ale mega baby hair zauważyłam dopiero po regularnym piciu pokrzywy (2 duże kubki dziennie)
-
Achh no tak. Przepraszam, zapomniałam Moja wina, moja wielka wina
-
Mnie "urzekł" bardziej tekst pod tym zdjęciem
-
Lucha "Dzieci uczą się przez obserwacje - bądźmy godni naśladowania" oj Lusia, oby Twoja córka nie naśladowała Cię w niczym
-
Mam takie samo zdanie. Wolę moje nudne życie, zwykła pracę i spokój, niż życie na pokaz i robienie z siebie pajaca Myślę że u Domi to dopiero początek takich "smaczków". Jeszcze nie raz nas zaskoczy🥴
-
A może faktycznie szykują się chrzciny Maliny? Dziś Domi u fryzjera, a wczoraj na story było widać że miała już zrobione rzęsy, Mazianka też wyruszyła wczoraj rzęsy robić, hmm może się coś szykuje
-
Definitywnie przestaje oglądać Luśke przed snem, bo znowu mi się śniła🥴
-
Marzena nie będzie jeździć, bo ona musi siedzieć blisko dzidzi. Nie może prowadzić
-
Choćby Marzene, Bobka, czy Jacka. Ale nie ojca, który jeszcze dzień wcześniej wrócił z wyjazdu, gdzie pracował. No ręce opadają🥴 W ogóle najlepiej jakby sama zrobiła prawko i kupiła auto. Nie musi mieć nowego z salonu, wystarczy coś używanego za kilka tysięcy, żeby móc pojechać na zakupy czy do lekarza itp. No ale to marzenie chyba.
-
Żebyś się nie zdziwiła że zabrali by ją ze sobą co by jakiegoś kawalera może poznała Plus Gajusz. Rzecz jasna.
-
Mi się podoba uroda Maćka. Myślę że w przyszłości będzie przystojnym mężczyzną