TokyoTokyo

tak, cała Misza i jej logika.

I Zoo w Opolu bardzo przyjemne, przynajmniej kilka lat temu, nie wiem jak teraz. Książkę znam, czytałam jako nastolatka i długo dochodziłam po niej do siebie.

Irytujące, ale lepsze to niż ciągłe przeklinanie.

a miała być Energylandia. Tylko nie mówcie, że pojechała do Łodzi tylko do zoo.

póki ma 500+ i inne plusy za nieróbstwo to będzie to wykorzystywać bo jest cwanym nierobem a chce być gwiazda internetu.

Jest leniwa i jak sama powiedziała jej się nie chce na dwa gary. Poza tym ona w ogóle nie korzysta z sezonowych warzyw, ciągle korzeniowe: marchew, pietruszka, seler. Wielka pani, musi do knajpy po obiad, a plebs je to co łaskawie zrobi.

Co za wredna baba, kolejny raz SAMA jedzie do knajpy. Ja to nie umiałabym sama jechać coś zjeść czy po jedzenie a moi w domu. Leniwe, wyrachowane babsko. i jeszcze widzę kupiła sobie ciasto, ciekawe czy dzieciom i Mariuszowi coś słodkiego łaskawie kupiła.

Do Trudnych spraw albo innych bzdetów by się nadała idealnie. Poziom głupoty i żenady taki sam.

Misza to bajkopisarka w dodatku bardzo kiepska. Nie ma możliwości by tak pracowała i robiła inne rzeczy skoro jak piszesz, o 19.00 już często leży w łóżku. Swoją drogą rozwala mnie to jak mówi, że już późno bo 18 czy 19ta.

Reset od czego ? Bardziej chodziło mi o vlog jak wrócą i będzie opowiadać o wakacjach i jęczeć jaka jest zmęczona, bo dzieci to i tamto.

Serio na komunii w bojówkach? O mój Boże ... A Misza w czym, bo ona też ma świetny gust i styl. Dobrze, że Mariusz na własnym ślubie w bojówkach nie wyskoczył, za to Misza miała białą ...enkę w czarne kwiatki, także wiesz;)

Miszmasza normalnie erudyta: nie robi na CIEBIE wrażenia, jadłam GNOCZI

Nie da się jej oglądać. Żenujące tłumaczenia. I ta gadka, jakich to słów może używać w swoich filmach. Nie wiem co daje jej to przeklinanie. Generalnie cofa się, pod każdym względem. Jest butna i zapatrzona w siebie. Obudzi się jak jej kanał opustoszeje. Jej marzeniem widzę, jest nic nie robić, leżeć, pachnieć i liczyć kasę. Nie tędy droga.

Wiadomo, że jak Misza się zarzeka to będzie na odwrót. Żal mi jej rodziny, tam musi być grubo jak ktoś ma inne zdanie niż ona sama.

Ja jestem frajer, bo najpierw myślę o rodzinie, szczególnie o dziecku. Gotuję tak by wszystkim smakowało, pytam co by chcieli zjeść, ba nawet czasem są dwa różne dania jak ktoś czegoś nie chce czy nie lubi. A mogłabym jak Misza to olać i dać cokolwiek a sama na pyszności.

Taka widać ograniczona jestem, że tak nie eksperymentuje jak Misza.

To wredna egoistka. Mielone zrobiła, a ona do knajpy. Gdyby te mielone były dobre to jeszcze, ale jak znam życie to były niezjadliwą paciają. Mogła chociaż dzieciom coś na wynos wziąć ciacho czy coś, ale nie, ona musi się pokazać.

Taaa bo ludzie tak chętnie kasę oddają i jeszcze jej gadka, że oni wyjątek dla nich zrobili. Poza tym cały vlog w okularach to nie przypadek, kłamie więc nie chciała by ją oczy zdradziły. Cóż, to i tak nic nie da, wiadomo, że konfabuluje.

Przecież się nie przyzna, że nie mają kasy i nie mogą jechać. Insta życie musi trwać.

Energylandia

tez tak myślę. I pójdzie do,,20 kontra 40 " czy jakoś tak. Szmira akurat na jej poziom intelektualny.

Z nudów te jej miłości na 5 minut, ale już te wymyślanie chorób to poważne zaburzenie.

Boże chroń !

Misza teraz kocha kefir ! No wow, kefir odkrycie roku. Szkoda, że miłość do wszystkiego tak szybko jej mija. Basen i bieganie już chyba nie są jej miłością. Ciekawe co będzie po kefirze, co obstawiacie ?

A ty tak na żywo ją widujesz ? Jak tak to współczuje, mega mnie wkurza.