Hej, sytuacja wygląda tak. Kochałam się z chłopakiem w dni płodne, pękła nam prezerwatywa, tabletke po 'ella one' wzięłam po 12h. W ten sam dzień wieczorem znowu pękła nam prezerwatywa i chłopak skończył we mnie. Byłam przerażona, dostałam e-recepte od ręki i rano pobiegłam do apteki po ellaone, zażyłam tabletke po 11-12 godzinach od stosunku. Wiem, że 2 tabletki po w takim krótkim odstępie czasu bardzo źle wpływają na organizm, ale w tamtej chwili nawet o tym nie myślałam tylko wzięłam tabletke od razu. Jakie może być prawdopodobieństwo że jednak do zapłodnienia dojdzie? Dodam, że czuję się w porządku, jedynie śluz jest lepki i gesty.