Sempre
Zarejestrowani-
Zawartość
258 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Sempre
-
Mysle, że to widać. Poddenerwowanie, chęć zaimponowania kobiecie,napędzanie tematów. Szukanie wspólnych zainteresowań. Takie aspekty fizyczne jak błyszczące oczy, dbałość o wygląd.
-
Wydaje mi się, że bardziej się stara jakaś restauracja, płacenie za kobietę. A z kumplem to każdy płaci za siebie jest pełen luz. Tak mi się wydaje.
-
Czy ja wiemKoleżeńskie jest na luzie bez spiny no a randka to już pełne bon ton. Takie romantico itp
-
To chyba normalne, z tym że kobiety chyba rzadziej iniciuja randki bardziej koleżeńskie spotkania.
-
Wszystko należy dobrze rozplanować. Umieć pogodzić bez strat dla obu stron.
-
Jak najbardziej akceptować, wspierać, szanować czas spędzany na jej realizacji ale nie kosztem związku. A jak ktoś nie ma to nie naciskać może z czasem odkryje coś co sprawia mu frajdę.
-
Piękne ujęte, ludzi pogrzało totalnie co drugi na Tinderku ma pasje. Czemu ktoś bez,, pasji,, ma być mniej wartościowy. Jakby to było jakimś wyznacznikiem.
-
Typ romantyka
-
No tak, tylko że mielisz temat do zaj..... i wystawiasz się sam na atak. Rozumiem, że ona wyszła za mąż w czasie kiedy razem pracowaliście.
-
Kwintesencja
-
Ciekawe. Często się pojawia w Twoich snach. Czyli myślisz o niej. Jeżeli faktycznie tak jest, bo są tu ludzie którzy nie wierzą w to co piszesz.
-
Oj zdziwiłbyś się jakie życie potrafi być pokręcone. Brałeś pod uwagę to, że z nim jest bo coś ich łączy ale gdyby było to mega silne uczucie to na Ciebie nie zwróciła by uwagi. Może się boi?
-
Spróbuj, co ci szkodzi kobiety cenią mężczyzn którzy walczą, starają się. Jeśli wkradły się nieporozumienia czy nie warto to wyjaśnić.
-
Z etycznego punktu widzenia tak. Ale tobie by ulżyło gdybyś zrzucił ten ciężar z serca. Nie zawsze lokujemy uczucia tam gdzie byśmy chcieli. Serce nie sługa. Co do honoru, daj spokój zasłaniasz się nim najwidoczniej aż tak ci na niej nie zależy. Pisałeś wcześniej, że byś jej nie ocenił. Brak w tym wszystkim konsekwencji z Twojej strony.
-
Hmmm a skąd wiesz. Może jednak to ty nadipretujesz.
-
Przecież z kolegami tak się rozmawia. Co ma mieć wzrok wbity w ziemię i posępna mine a na koniec drzeć japę.
-
Czyli norma, nic szczególnego. To skąd ten pesymizm. Gdzie te sygnały z jej strony.
-
A co było kiedyś? Przybliż ciut?
-
Gorzej, że traci strasznie przegrywem.Czemu taki lament jak samemu się nic nie zrobiło tylko liczy się na zmianę pracy.
-
Nigdy nie mów nigdy. Składasz od razu broń.
-
Jak zawiodłeś, swoją bezczynnością? Czy może coś jej powiedziałeś i stąd ten strach.