kott

Które utrzymuje facet maja takie fajne zycie ?

Na utrzymaniu meza maja takie wspaniałe zycie jakie kreują przed innymi?

o swoich ex i zamęczają ich opowieściami?

a może zawsze będzie się ciągnął smród ex w związku? Gadałam ostatnio z pewnym facetem co mówił o ex i powiedział ze to normalne ze wszyscy rozmawiają o swoich exach

Jaki macie stosunek do swoich exów? Znam osoby które mimo że są dawno w nowych związkach to ciągle wspominaja exów tak jakby się nie mogli pogodzić ze ich związek sie rozpadł. Przeszkadzałoby wam gdyby wasz obecny ciągle gadał o ex?

Bo niektorzy faceci jak poznają nowa dziewczynę to od razu o ex wspominaja. Znam zwiazki gdzie temat exów czesto sie przewija w rozmowach.

Widocznie jakaś kure domową uraziłam samym zapytaniem.

Moze jeszcze napiszcie ze kura domowa dostaje cala wypłate od meza i jezdzi na wakacje tam gdzie chce.

Chociaz maja jakieś zycie i swoje pieniądze i nie muszą wyciągać ręki po kase od gacha

Niektore kobiety twierdzą że jak siedzą w domu i facet je utrzymuje, to piorą gotuje wychowuja dzieci ale facet tez je w domu wyręcza i daje im całą kase. Jakos mi sie nie chce w to wierzyć ze sa tak samo wolne i niezależne w decydowaniu o sobie jak kobiety które mają swoją pracę i pieniądze.

Czy da się zaplanować życie tak żeby opinia społeczna była zadowolona? Bo zobaczcie ze ludziom jest ciężko dogodzić, jak kobieta ma dzieci wczesnie to krytykuja bo za młoda jak pozniej to ze za stara i tak ze wszystkim. Jak samotną matką to źle, jak miala jednego faceta to nikt jej nie chciał a jak miała wielu to puszczalska.

Teraz jest dużo singli, wysyp wręcz.

Ja lubię kulfona, miła babka. Zawsze szczerze mi odpisze na jakiś temat bez złośliwości.

Wiekszosc ludzi chyba woli byc z kimkolwiek niż samemu, ja znowu na odwrót i dlatego jestem sama.

Tez mnie to ciekawi, mi sie wydaje ze znalezc kogokolwiek jest łatwo bo ludzi jest dużo ale odpowiednią osobę juz trudniej. Znam duzo związków które na fejsach wydają się szczęśliwe a w rzeczywistości wcale tak dobrze u nich sie nie dzieje.

Ale czy są ludzie co im sie ułożyło wszystko tak jakby opinia społeczna chciała?

studiować? albo ze głupio juz studiowac?

Up

na studia?

Czegokolwiek?

po wykształceniu? ze to ma być główne kryterium ze ktoś ma mieć np minimum magistra?

Przeciez ja z głupotami do nich nie dzwonie

przyjeżdżają jak z łaski? kilka razy wzywałam karetkę do poważnych zdarzeń, nie dla jaj i zawsze byli dla mnie niemili i miałam wrażenie jakbym im doope zawracała a dzwoniłam zeby przyjechali do poważnie chorej mamy albo kolegi co wymiotował krwią i leżał w parku.

Wystarczy byc uprzejmym to ze nic od nich nie kupuje to nie znaczy ze trzeba być chamem tak samo lekarze w szpitalach