Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Nieporadna30

Zarejestrowani
  • Zawartość

    31
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Nieporadna30

  1. Cześć! pisze tutaj, ponieważ tak na prawdę nie mam z kim porozmawiać i się wygadać. Od 4 lat jestem w związku z mężczyzna, 20 lat starszym, jest dodatkowo moim szefem. Poznaliśmy się zanim nim był. Pracowaliśmy w jednej firmie jednak on potem awansował. Przez ten czas kiedy jesteśmy razem on ciagle jest żonaty, ma dwoje dorosłych dzieci. Cały czas obiecywał, ze się rozwiedzie i dalej obiecuje. Czeka tylko as dzieci całkiem wyprowadza się z domu i pójdą na studia. Z zona podobno nic go nie łączy, często widzę w smsach jak robi mu awantury itp. Wiec raczej w to wierze. W tamtym roku poznaliśmy nowego znajomego który pomagał nam w pracy. Przyjaźniłam się z nim. Często z nim rozmawiałam, załatwiałam sprawy służbowe. Pewnego dnia miałam wypadek a moj facet nie mógł do mnie przyjechać. Ogólnie zawsze o danej godzinie musi być w domu. Zawsze musi miec pretekst żeby się ze mna spotkać. Smutna poobijana spotkałam się z tym kolega. Nie wiem jak to się stało ale przespaliśmy się. Potem zrobiliśmy to jeszcze kilka razy bo nie wiedziałam jak się z tego wyplątać. Sporo o nas wiedział, mógł nam w pracy zaszkodzić. W końcu się uwolnilam i zerwałem całkiem kontakt. Chciałam powiedzieć tym swojemu facetowi ale zbierałam się długo na odwagę. W końcu ten kolega zrobił to za mnie. Bez mojej wiedzy. Moj facet wybaczył mi. Tzn tak mówi i dalej jesteśmy razem. Ja zaluje bardzo ale to bardzo tego wszystkiego. Od tamtej pory nie umiem się z niczego cieszyć, ciagle płacze, boje się każdego dnia ze moj znowu mi to wypomni. A wypomina przy każdej okazji. Miałam myśli samobójcze. Tak na prawdę nie wiem co mam ze sobą robic żeby się pozbierać. Czuje się okropnie a on tylko mnie w tym utwierdza. Są tez dni kiedy jest normalnie, mówi ze mnie kochani świata poza mna nie widzi. Jak ja mam żyć????
  2. Nieporadna30

    Zdradziłam partnera i teraz mam piekło na ziemi

    Dzieki za rady. Muszę to sama teraz w głowie ułożyć. Łatwo nie bedzie
  3. Nieporadna30

    Zdradziłam partnera i teraz mam piekło na ziemi

    Boje się to fakt. Przez 4 lata był przy mnie. Tyle ile był ale jednak byl
  4. Nieporadna30

    Zdradziłam partnera i teraz mam piekło na ziemi

    Macie w tym wszystkim racje. Zgadzam się z tym. Tylko nie potrafię go zostawic
  5. Nieporadna30

    Zdradziłam partnera i teraz mam piekło na ziemi

    Prędzej znowu obrazi
  6. Nieporadna30

    Zdradziłam partnera i teraz mam piekło na ziemi

    Nie chce otwartego związku
  7. Nieporadna30

    Zdradziłam partnera i teraz mam piekło na ziemi

    Uważasz ze on nie może mi wybaczyć zdrady ale ja mogę te wszystkie lata kiedy czekałam i czekam dalej
  8. Nieporadna30

    Zdradziłam partnera i teraz mam piekło na ziemi

    Próbowałam już kiedyś i skończyło się na tym ze to on przestawał się odzywać i wogole na moje fochy nie reagowal
  9. Nieporadna30

    Zdradziłam partnera i teraz mam piekło na ziemi

    Coś w tym jest
  10. Nieporadna30

    Zdradziłam partnera i teraz mam piekło na ziemi

    Czyli uważasz ze co, jutro ja przychodzę do pracy twarda i czekam aż on się odezwie
  11. Nieporadna30

    Zdradziłam partnera i teraz mam piekło na ziemi

    Mam cholerne wyrzuty ze go zdradziłam.
  12. Nieporadna30

    Zdradziłam partnera i teraz mam piekło na ziemi

    No np dzisiaj jak rozmawialiśmy o moim awansie w innej firmie to tak jak mówiłam spytał czy załatwiłam sobie to u jakiegoś fagasa. Rozpłakałam się i powiedziałam mu co k tym mysle to napisał mi wiadomosc ze trudno spytał i pytania nie cofnie i wielce obrazony
  13. Nieporadna30

    Zdradziłam partnera i teraz mam piekło na ziemi

    Dobra może jestem naiwna. Zdaje sobie z tego sprawę. Ale co ja zrobię ze go kocham. Mówicie wyjedź itp. Ale my razem pracujemy a on jest moim szefem.
  14. Nieporadna30

    Zdradziłam partnera i teraz mam piekło na ziemi

    Tylko pozostaje jeszcze praca
  15. Nieporadna30

    Zdradziłam partnera i teraz mam piekło na ziemi

    Ze się kogoś kocha i mimo ze ktoś rani to chce się z nim być?
  16. Nieporadna30

    Zdradziłam partnera i teraz mam piekło na ziemi

    Ale ja chciałabym z nim mieć normalne życie. Wszystko było ok dopóki go nie zdradziłam. Teraz on ma mnie za nic
  17. Nieporadna30

    Zdradziłam partnera i teraz mam piekło na ziemi

    Wiele razy mu to zarzucałam. Ale on zawsze twierdzi ze to dla mojego dobra z racji tego ze jest moim szefem i ludzie będą gadać wiec musimy się ukrywać a dla dzieci nie chce być s...ysynem
  18. Nieporadna30

    Zdradziłam partnera i teraz mam piekło na ziemi

    Jak próbuje mu coś powiedzieć to kończy się na tym ze trzaska drzwiami i wychodzi a potem jaśniejsze j płacze a on się nie odzywa
  19. Nieporadna30

    Zdradziłam partnera i teraz mam piekło na ziemi

    To w takim razie co radzisz?
  20. Nieporadna30

    Zdradziłam partnera i teraz mam piekło na ziemi

    Właśnie się boje ze znowu coś wymyśli. Wiem ze to głupio brzmi i wychodzę na naiwna.
  21. Nieporadna30

    Zdradziłam partnera i teraz mam piekło na ziemi

    To akurat nie śmieszne
  22. Nieporadna30

    Zdradziłam partnera i teraz mam piekło na ziemi

    Problem w tym ze nie daje rady
  23. Nieporadna30

    Zdradziłam partnera i teraz mam piekło na ziemi

    Jesteśmy 4 lata. Matura teraz
  24. Nieporadna30

    Zdradziłam partnera i teraz mam piekło na ziemi

    Razem, przynajmniej się staramy. Kurczę na prawdę go kocham. To nie moja fanaberia. Miałam wcześniej młodszych chłopaków ale tego kocham.
  25. Nieporadna30

    Zdradziłam partnera i teraz mam piekło na ziemi

    Obiecał ze teraz po maturze dziecka się rozwiedzie. Czekam….
×