klaudiiia123
Zarejestrowani-
Zawartość
11 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Reputacja
3 NeutralOstatnio na profilu byli
Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.
-
Dopoki pilam normalne ilosci kawy, to tez uzywalam tlustego mleka. Teraz z racji, ze pije z 8 kaw dziennie (zeby przezyc dzien przy prawie 3 miesiecznym, nie spiacym dziecku) to przerzucilam sie na 3,2. Niestety lubie duzo mleka w kawie, a sa to setki kalorii dziennie A czarna kawa mi nie smakuje
-
Hej hej gratuluje spadkow! Ja juz po wazeniu -68,7. jestem na minusie 0,8kg. Ciesze sie, bo nie jem dobrze. Wczoraj zjadlam chleb z nutella i troche makaronu z sosem ziolowym. pije bardzo duzo kawy z mlekiem. To mleko to w sumie mi mocno podbija spozywane kalorie. Musze troche to ograniczyc.
-
Hejka! Czytam Was, jak tylko moge. Czasu mało, bo dzieć moj jest nadaktywny Na weekend bylam u rodzicow i tam sie zwazylam. W jakim bylam szoku, ze po tygodniu trzymania diety waze o 0,4kg wiecej!!! Jednak okazalo sie, ze waga jest jakas kopnieta. Wchodzilam na nia 6 razy i za kazdym razem bym inny wynik Dzisiaj zwazylam sie w domu i jest 69,5. Dokladnie -1kg. Bardzo sie ciesze. Tym bardziej, ze jestem w trakcie okresu. W ogole to hormony jeszcze mi szaleja. Chyba maja prawo, od porodu minelo dopiero 11 tyg, nie? IleONKA, ale u Ciebie sprawa jest skomplikowana straszne jest to, ze jak zjesz pol kromki chleba wiecej to odczuwasz to na wadze... podziwiam Cie, za sile i determinacje do kontrolowania tego wszystkiego. Ja mam Hashimoto i tez mi sie ciezej chudnie. Lekarz zalecil odstawienie glutenu i pokarmow wysoko przetworzonych, ale nie idzie mi to. Uwielbiam wszelkie maczne rzeczy. I dopoki nie czuję sie przez nie gorzej to jem. Waga schodzi wolniej, ale schodzi. Jak odstawilam gluten na dluzej, to potem jak sie rzucilam na chleb jak dzika swinia.
-
Hejka ja weekend zaliczam do udanych dietowo. Na grillu tak mi smakowala jedna salatka, ze nawet miesa nie tknelam. A co wiecej, nie zlamalam sie i nie zjadlam mojej ukubionej bezy, ktora robi tesciowa. To dla mnie sukces oczywiscie innych slodyczy tez nie jadlam. Jedyny grzeszek to malutka grzaneczka z maslem czosnkowym. Niedziele tez zaliczam do dobrych. Jadlam z glowa. Zapomnialam wspomniec, ze korzystam z kateringu dietetycznego od pn do pt. 1300 kcl. Dlatego weekendy to dla mnie wyzwanie. Diete koncze w ten piatek, wybralam taka dobra jakosciowo i za mocno ciagnie po kieszeni, zeby dlugo z niej korzystac. Poza tym, musze i tak gotowac dla meza, tak ze to bez sensu. Brzuch zrobil sie troche bardziej plaski, domyslam sie, ze to po prostu mniej jedzenia w jelitach (jak cokokwiek jadlam to od razu wielki bebzon wywalalo - miesien mi sie rozszedl po ciazy i jeszcze z tym walcze), ale to i tak motywuje a jak u Was po weekendzie kobietki?
-
Chyba bede robila jak Wy i wazyla sie co piatek. Wczoraj waga pokazala 70,5kg. Dzisiaj w planach grill rodzinny, planuje jesc tylko miesko i warzywa, bez pieczywa i slodkiego. Z toaleta zawsze mam problem przy dietach. Ale jak mnie bardzo meczy to czopki glicerynowe ida w ruch. Cudo. A do fryzjera i ja sie nusze zapisac. Wlosy mam juz do pasa, a ze syn wynaga duzo noszenia na rekach to wlosy tylko zwiazane w koka nosze. Rownie dobrze moge je sciac na krotko
-
Dziekuje za miłe przyjęcie mnie tu Od wczoraj staram sie jesc mniej. Dzisiaj boli mnie glowa. Normalne. Nie wyobrazam sobie nic nie jesc przez 10 dni. Po takim poscie to dopiero rzucilabym sie na jedzenie... imho, lepiej powoli chudnac ale rozsadnie (chociaz sama jestem w tej chwili zdesperowana, zeby schudnac i rozumiem motywacje!)
-
To glownie dziecko (4kg) i inne, ktore przybyly w czasie ciąży. W 3 trymestrze bardzo spuchlam, duzo zatrzymanej wody w organizmie mialam. Od razu po porodzie to zeszlo. Te 10kg, ktore zostaly do zrzucenia to sadło:D
-
Hej dziewczyny, moge sie do Was przylaczyc? Musze "troche" schudnac i potrzebuje motywacji. Jestem 2 miesiace po porodzie i apetyt mi bardzo dopisuje. W ciazy przytylam 25kg, a przed ciaza juz mialam kilka nadprogramowych kilogramow. Po porodzie zgubilam 16, teraz chcialabym jeszcze zrzucic 10. W lipcu ide na wesele. Nie łudze sie, ze do tego czasu zleci 10kg, ale cokolwiek bedzie super. Mam zamiar po porstu mniej jesc i odstawic słodycze. Uda mi sie?
-
Hej Andzii, zamowilas od tej osoby?