Evel888

Dziewczyny, przyszedl czas, ze w dość późnym wieku (33l), rozpoczęłam starania o ciążę. Wcześniej mąż nie był zdecydowany - choć ja już 3 kata temu chciałam. Po pierwszej nieudanej próbie załapałam dola, myśleć, ze już się nie uda. Bylam u ginekologa, zrobiłam usg. Akurat dzień później była owulacja, endometrium 7 mm. Ginekolog uważa, ze wszystko dobrze, w jednak się nie udało. Martwi mnie to. Ile u Was trwały starania? Czy któraś stosowała olej z wiesiołka i mogłaby wyrazić opinie? Czy jest cokolwiek co mogłabym jeszcze zrobić?

Jak w temacie. Wg moich obliczeń we środę powinnam mieć okres. Dzis zrobiłam test- wynik negatywny. Niby przystosowany do wczesnego wykrywania ciąży, wiec pewnie wynik prawdziwy, ale jeszcze się łudzę. Jakie są Wasze opinie o testach?

Wiem, nakręcam się, przyznaję, wszystkie macie racje. Co do suplementów to włączyłam teraz olej z wiesiołka, czarnuszki i siemię lniane. Kwas foliowy biorę od dawna. Mój facet tez bierze cynk i korzeń maca od tego miesiąca. Zobaczymy… Nie wiem czemu tak sobie ubzdurałam, ze się od razu uda

Dlaczego uważasz, ze nie jestem gotowa. Wlasnie dlatego, ze jestem gotowa i chce, za bardzo chyba chce- jestem zawiedziona, ze się nie udało. Wiem, ze to jest na wyrost

Jakoś nie umiem o tym nie myśleć, czekać bezczynnie i albo się uda albo nie .

Mnie ginekolog również odradzała testy

Ile macie lat? Czy były robione u Was jakieś badania?

Racja, dziękuję Ci za tak ciepłe słowa. Wiem, to wszystko tkwi w mojej głowie.

Dziewczyny, ale jak wyluzować? Próbowałam, ale mam to cały czas z tylu głowy

Jak w temacie. Wg moich obliczeń we środę powinnam mieć okres. Dzis zrobiłam test- wynik negatywny. Niby przystosowany do wczesnego wykrywania ciąży, wiec pewnie wynik prawdziwy, ale jeszcze się łudzę. Jakie są Wasze opinie o testach?

Ja wiem na 99%, ze owulacja była 18 wrz, wczoraj robiłam test i wyszedł negatywny. Może to za wcześnie po prostu? Choć byl przystosowany do wczesnego wykrywania ciąży.

Może i da, ale wcześniej trzeba umówić się na wizytę i będzie decydował… wiem- załamka

Dzięki, podniosłas mnie na duchu chętnie bym zrobiła betę, ale w kraju, w którym mieszkam nie można sobie od tak zrobić jakichkolwiek badań- bez skierowania lekarza

Chciałabym poznać Wasze opinie dotyczące szczepienia przeciwko covid kobiet planujących lub będących w ciąży? Nie pytam tu o domysły, ale realne doświadczenia osób, które taka szczepionkę przyjęły. Czy wpłynęło to negatywnie na starania się o dziecko lub przebieg ciąży?

Powiem jeszcze tak, kilka dni temu w Szwajcarii dopuscili szczepienie kobiet ciężarnych w 2 i 3 trymestrze, szczepionkami mRNA, wcześniej było zakazane. Oni nie są tacy szybcy do podawania leków ogólnie wiec jeżeli się na to zdecydowali to musieli wcześniej przemyśleć, ale mimo tego tylko 30% kobiet w ciąży deklaruje chęć zaszczepienia się. Z drugiej strony istnieje spora obawa jeżeli ciężarna złapie covid- skutki tez nie mogą byc niebezpieczne i tak się zastanawiam czy jest w ogole dobre wyjscie?

To straszne, bardzo współczuje tej Pani ale czy be pośrednim powodem było wlasnie szczepienie?

Czy mogłabyś mi dać namiary na jakieś rzetelne artykuły dotyczące szczepionek?

Jak w temacie, proszę o poważne wypowiedzi