Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Gunga

Zarejestrowani
  • Zawartość

    7
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Gunga

  1. Ma 12 lat 145 cm wzrostu i waży 48 kg. Nie chodzi o jej wygląd. Martwię się o jej zdrowie. Córka je dużo. Słodycze i fast foody prawie co miesiąc. Na początku wymyśliłam żeby takich rzeczy jak słodycze i fast foody nie było w domu. Zamiast tego kupiłam warzywa i owoce. Jednak nawet jeśli w domu ich nie ma to głupi sobie sama. Na obiad potrafi zjeść 2 dokładki. Jeśli ja jej nie dam to dołoży sobie sama. Próbowałem mniej gotować ale to skutkowało tylko tym że brała inne jedzenie z lodówki. Rano zawsze je śniadanie więc chyba nie jest strasznie głodna. Ruchu ma mało bo połowe dnia spędza w szkole a potem co najmniej 2 godziny odrabia zadania. Teraz do tej szkoły nie musi nawet dojść. Ciężko mi zabronić dziecku jedzenia z drugiej strony widzę że doprowadziłam córkę do nadwagi.
  2. Ja mam 158 cm wzrostu i ważę 55 kg w wieku 32 lat. Mąż ma 182 cm wzrostu i waży 68 kg. Jak widać tylko córka ma nadwagę. To co mam jej powiedzieć żeby polepszyć sytuację?
  3. Na początku rozmawiałam z nią delikatnie. Powiedziałam jej że nadwaga i otyłość może doprowadzić do różnych chorób i żeby tyle nie jadła a szczególnie słodyczy bo będzie gruba. Jednak to nic nie pomogło to powiedziałam jej wprost że jest gruba i że powinna schudnąć przynajmniej 3 kg. To także nic nie pomogło i dalej je tyle ile przedtem
  4. U nas w domu je się normalnie. Śniadanie 2 śniadanie obiad i kolacja. Zazwyczaj o stałych porach. Z tym że córka dodatkowo kupuje sobie na mieście bierze dokładki na obiad itd.
  5. Już jej mówiłam że jest gruba ale ona chyba nic nie rozumie i je dalej
×