a dlaczego ma kochac nie swoje dziecko? Tutaj pokochanie nie swojego dziecka jest trudne, bo jest konflikt interesow. Ludzie oczekuja ze dorosły ma sie poswiecac dla obcego dzieciaka, ale z jakiej racji ? To nie jest takie proste podporzadowywanie sie i poswiecanie dla obcej osoby, dzielenie kasy, i spedzanie czasu z kims z kim sie nie chce. Jeszcze te oczekiwania, że niby paertner ma jakies obowiazki wzgledem czyjegos dziecka. Jakby czlowiek wiedzial z iloma problemami wiaze sie taki zwiazek to samotni rodzice nadal by byli samotni.