Myślę, że to kwestia mentalności. Nie neguję, że stać ją na dużo, ale nie stać ją na tyle, ile by chciała. Stąd też wyprzedaże i sprzedawanie drogich torebek, żeby kupić sobie nową. Chce się pokazać jako osoba zamożniejsza, niż jest w rzeczywistości.
Kojarzy mi się to z okresem, kiedy zarabia się swoje pierwsze „większe” pieniądze i przewala się je na dużo rzeczy kiepskiej jakości, żeby pokazać otoczeniu, że ma się dużo, ale też nacieszyć tą ilością.
Mam też wrażenie, może i mylne, że za bardzo stara się być jak swoja „przyjaciółka”. Przy Kindze bardzo dużo kupowała, tak jak Kinga. Inspirowała się jej stylem, na przykład męczyła botki do ...enek, które na Kindze wyglądały super, a na Ance już nie. Teraz wyprzedaje ubrania, które kupowała rok i dwa lata temu, a staje sie kopią tej brunetki.