Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

złamane serce

Zarejestrowani
  • Zawartość

    35
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez złamane serce


  1. 1 godzinę temu, Stała napisał:

    Ciesz się, że przynajmniej schudłaś przez niego. Dołuj się i zacznij jeść, a smutek minie. Za chwilę, za rok, za dziesięć, a może nigdy.

    Ciesz się ze schudlas? Jestem na ogol szczupla osoba, a przez niego zaczelam wygladac jak szczur..


  2. 39 minut temu, Electra napisał:

    Nie możesz widzieć sensu życia w drugim człowieku. Nigdy. Jeśli ktoś nie chce z nami być, nie jest szczęśliwy, jesteśmy nieodpowiedni to pozwólmy sobie wzajemnie znaleźć szczęście przy kimś innym. Zastanów się tak na spokojnie - czy warto odbierać sobie życie przez człowieka, który nas nie kochał? Nawet źle ujełam to w słowa, bo on nie jest niczemu winny, nie da się nikogo zmusić do miłości. Szczęścia nie da Ci ktoś kto nie kocha. Nic nie straciłaś, bo nie znasz smaku szczęścia odwzajemnionej miłości. 

    Samobójstwo z odrzucenia jest jak dziecko, które obraziłoby się, że drugie dziecko nie chciało polizać jego lizaka. Czy coś straciło? Nie, bo nic nie dostawało. Niech żałuje, a Ty poczekaj na tego, który będzie uwielbiać nie tylko jego smak, ale sam da Ci rozkoszować się swoim. Lizakiem oczywiście 😉

    GŁOWA DO GÓRY! Prawdziwe szczęście odwzajemnionej miłości jest przed Tobą. 

    Niestety nie jest niewinny.. ciągle zapewnial mnie o milosci, latal za mną a jednocześnie nie szanowal. Wiele razy chcialam odejsc ale walczyl o mnie i nie pozwalal. Teraz kiedy powiedzialam ze mam juz dosc takiego traktowania mnie zostawił mnie z dnia na dzien, pousuwal wszystkie zdjecia ze mna, nawet moje oznaczenia z jego zdjęć. Był dla mnie całym światem a potraktował mnie jak zero.. Ciągle płaczę.


  3. Kilka dni temu po 2 latach związku zostawił mnie chłopak. Sprawiał mi straszne przykrości od długiego czasu ale ja w kółko wybaczałam bo wierzyłam że się zmieni i robiłam to z miłości. Teraz zostałam sama i nie radzę sobie z niczym. Moje życie straciło sens, nie mam ochoty na nic, nie mam siły jeść. Już raz schudłam przez niego 6 kg w miesiąc i boję się że teraz doprowadzę się do jeszcze gorszego stanu. Udaję mi się normalnie zasypiać, ale gdy tylko obudzę się rano pierwszą moją myślą jest on i czuje ból i bezradność nie do wytrzymania. Mam nawet myśli samobójcze których nie jestem w stanie opanować i przezwyciężyć.. Boje się, że skończę marnie i stanie się tragedia..

×