

Dlugonogasylwia88
Zarejestrowani-
Zawartość
320 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Dlugonogasylwia88
-
Otóż, pisałam tu wcześniej o mojej relacji z facetem który jest odemnie niższy o ok 10cm, a sama mam 170cm. Chodzi mi o dzisiejsza rozmowe które odbyliśmy niedawno przez telefon : Dziś umawialiśmy randke, pytałam co to będzie, on oczywiście poweidział ze zobacze jak się spotkamy, pytałam o szczegóły, jak się ubrać itd. Troche się droczyliśmy, on powiedział, żę w pierwszej części przydadzą mi się buty sportowe, a w drugiej koniecznie szpilki, pytałam czy to mu nie przeszkadza ( bo wtedy będzie spora różnica między nami ) on się śmiał i powiedzał że absolutnie, że sprawia mu przyjemność jak za kazdym razem zakladam szpilki. Teraz się zastanawaim co mogło się kryć pod tymi słowami Czy myśli o mnie w kategorii dziewczyny czy przeciwnie? Powiedział mi że ogólnie nie odpisuje na wiadomosci, woli pogadać przez telefon troche, ale tez zadko odbiera, a najlepiej jest dla niego się spotkać - czy to może być niepokojący sygnał czy nie?
-
Czy to dobry czy zly sygnal ?
Dlugonogasylwia88 odpisał Dlugonogasylwia88 na temat w Życie uczuciowe
szkoda ze malo kobiet sie wypowiada -
Czy to dobry czy zly sygnal ?
Dlugonogasylwia88 odpisał Dlugonogasylwia88 na temat w Życie uczuciowe
no polityka ma wplyw na nasze zycie ale ja nie mam wplywu na polityke wiec olewam temat od jakiego roku moze dwoch i zyje mi sie lepiej, mi jego wzrost nie przeszkadza. -
Czy to dobry czy zly sygnal ?
Dlugonogasylwia88 odpisał Dlugonogasylwia88 na temat w Życie uczuciowe
Tak w Polsce, no ale to nie jest to o czym chce rozmawiac, nawet nie wiem jak rozmawiac o polityce bo mi ona lata obok nosa -
Czy to dobry czy zly sygnal ?
Dlugonogasylwia88 odpisał Dlugonogasylwia88 na temat w Życie uczuciowe
ja sie nawet polityka nie inteseruje, nie widze jakos zeby moje zycie sie zmienilo, mam wrazenie ze jest co roku coraz lepiej niezaleznie kto jest u steru, a kazdy kto jest kradnie bo moze o to tam chodzi -
Czy to dobry czy zly sygnal ?
Dlugonogasylwia88 odpisał Dlugonogasylwia88 na temat w Życie uczuciowe
byc moze, chociaz mysle ze czaskowski ma podobne zapedy moze inaczej je realizuje i ma inne poglady, no dobra polityka to zly przyklad -
Czy to dobry czy zly sygnal ?
Dlugonogasylwia88 odpisał Dlugonogasylwia88 na temat w Życie uczuciowe
Prosze o wypowiedz kogos innego w temacie -
Czy to dobry czy zly sygnal ?
Dlugonogasylwia88 odpisał Dlugonogasylwia88 na temat w Życie uczuciowe
po wypocinach ktore piszesz widac ze jestes jednostka zaburzona, nawet gdybys ktoras zechcial to zadna i tak by nie zechciala ciebie wiec nie zmienia to postaci rzeczy, a ja znam wielu niskich facetow ktorzy sa dobrymi ludzmi, znam tez wysokich ktorzy sa ludzmi zlymi lub zaburzonymi. -
Czy to dobry czy zly sygnal ?
Dlugonogasylwia88 odpisał Dlugonogasylwia88 na temat w Życie uczuciowe
Ty i tak nie masz pojecia ani o 1 ani o 2 gim ! Coz ogarnij sie bo domyslam sie ze zadna Cie nie chce stad ta frustracja! -
Czy to dobry czy zly sygnal ?
Dlugonogasylwia88 odpisał Dlugonogasylwia88 na temat w Życie uczuciowe
jestem przekonana ze tak nie jest czy ktos z PO rozny sie od kogos z PiS, czy od prezesa? Nie.eeee oni tak samo chca wladzy i robia to samo niezaleznie od wzrostu. Ten gosc wyzej jest niezrownowazony i tyle -
Czy to dobry czy zly sygnal ?
Dlugonogasylwia88 odpisał Dlugonogasylwia88 na temat w Życie uczuciowe
jak na razie to ty prezentujesz sie w paskudnym swietle, oczywiscie ze nie jest jak mowisz kazdy pragnie wladzy bez wzgledu na wzrost Ty zas kompensujesz swoje braki bologiczne ( nieprawidlowo rozwiniety mozg ) przypisywaniem cech ludziom ktorzy ich nie maja -
Czy to dobry czy zly sygnal ?
Dlugonogasylwia88 odpisał Dlugonogasylwia88 na temat w Życie uczuciowe
tak czy inaczej jedynym nikczemnym czlowiekiem jestes Ty Dziwne ze na forum dla kobiet jest tylu frustratow - facetow W ludziach jest wiele agresywnych impulsow, niezaleznie od wzrostu, to co mowisz jest dowodem na Twoje umyslowe uposledzenie kolego -
Czy to dobry czy zly sygnal ?
Dlugonogasylwia88 odpisał Dlugonogasylwia88 na temat w Życie uczuciowe
Mozesz powstrzymac sie od komentarzy bo sa one raczej wyrazem Twojej frustracji niz obiektywnych opinii Widac ze jestes trolem -
Czy to dobry czy zly sygnal ?
Dlugonogasylwia88 odpisał Dlugonogasylwia88 na temat w Życie uczuciowe
ktos cos powie? -
Moim rodzice nie sa na pewno toksyczni tylko wymagajacy, fakt potrafia byc surowi ale to z troski, nie jestem od nich uzalezniona, sama pracuje, ale dzieki nim nie musza brac kredytow, martwic sie o cos, ciesze sie ze sie o mnie troszcza, na pewno to jest lepsze niz wejscie w relacje z kims kto potem sprawia problemy, to normalne ze rodzice ingeruja w jakis sposob w nasze zycie. Mam np kolezanke ktore uparla sie zeby zostac artystka, rodzice jej to odradzali, pociela sie z rodzicami, zostala artystka i zaluje bo mogla na luzie skoczyc to co radzili jej rodzice i artystka byc z doskotu a nie klepac biede. Rodzice widze wiele rzeczy ktorych my nie widzimy, maja szersza perspektywe, o co wam chodzi - jej facet powinien jej chociaz przetlumaczyc ze to nic zlego ze bydzie okej, dziewczyna sie martwi to normalne. a co do tego faceta to mysle ze przejdzie bo jest on zaradny, dobrze zarabia, jest bardzo rozmowny i jak tylko otworzy usta to jest woow wiec mysle ze beda na tak - oczywiscie moze byc zgrzyt i cos ostrego, ale po prostu nie chcieli by abym sie spotykala z nieudacznikiem. Oto roznica
-
moi rodizce nigdy nie byli optymistami, zawsze widzieli problemy do przodu, dzieki temu to nie problemy ich zaskiwaly, ale oni zawsze byli przygotowani gdyby cos poszlo nie tak, dzis zyje nam sie na wysokim standardzie, oni maja osobno kazde z nich swoj dom, mi kupili dom i mieszkanie, znam wielu optymistow ktorzy oprocz gadania nic nie potrafia i udaja ze zyje im sie lepiej, zycie jest ogolnie ciezkie i trzyba brac kazdy aspekt pod uwage, zlamana noga to powazna sprawa, taki facet powinien pomoc, doradzic, zaprowadzic do lekarza, kurde, naprawde z takim podejsciem do zycie jest ciezko, trzeba rozmawiac o problemach, u mnie w rodzinie zawsze wiecej czasu dyskutowalo sie o problemie niz snilo o jakichs fanaberiach i to i tylko to doprowadzilo do tego ze naprawde jest dobrze, pod wieloma wzgledami
-
czasem dobrze ponarzekac i pouzalac sie, dobrze jak osoba ktora jest w dobrym stanie psychicznym wesprze ta slabsza i pomoze tej w trudnej chwili a pozytywne nastawienie to mit i bajka, jakos nie widze zeby ci pozytywnie myslacy mieli jakies spektakularne sukcesy, oni raczej przykrywaja problemy, lepiej poswieciec problemom czas i nie pozwalac im sie rozwinac. generalnie do zycia trzeba podchodzic na trzezwo i nawet jak zmartwienia nie maja sily sprawczej to dobrze to wyjasnic tej zmartwionej stronie, dla mnie taki facet bylby skreslony
-
nie zgadzam sie z robie jak lubie - chlopak powinien chociaz zaproponowac rozwiazanie a on ma cie gdzies, powienien powiedziec nawet idz do lekarza bo wiesz ze ja Ci nie pomoge
-
egoisa, a uwierz mi ze bedzie tylko gorzej, jak poczuje do Ciebie wieksza smialosc, bedzie mial odwage pojsc na calosc, jak w malych rzeczach zawodzi to i w wiekszych tez nie bedzie dla Ciebie podpora a nawet kims kto ci szkodzi
-
pewnie nie, pewnie byla by udreka
-
Witam Serdecznie Kafeterianki Nie wiem od czego zacząć bo temat jest złożony. Właściwie chodzi o to że podko...e się od dłuższego czasu w pewnym facecie. Z początku znaliśmy się z widzenia, później sporadycznie ze soba rozmawialiśmy aż znajomośc nabrała bliższe ramy i powiedzmy, że od roku z nim rozmawiałam, aż ostatnio doszło do sytuacji, że znaleźliśmy się u mnie w mieszkaniu ( to też było nieco pokręcone ale pomine szczegóły, aby nie komplikować sprawy. ) Po długiej gadce, flirt przeobraził się w delikatną fizyczność, z jego inicjatywy po czym doszlo miedzy nami do pieszczot i seksu oralnego tylko... (był wspaniały !) Po tym byla wspaniała rozmowa i wyszliśmy na spacer, wyglupialiśmy się. Teraz w sumie nic się nie dzieje, on się nigdy nie odzywal prawie telefonicznie i teraz tak jest - ale uwazam to za normalne, bo tak było. Wstępnie umówiliśmy się pod koniec tygodnia na jakieś spędzanie czasu razem. Nie wiem jak to wyglada z jego strony, ale ja jestem zakochana na zabój! A po tym co się stało miedzy nami jestem rozkojarzona i oszalałam, jestem cała w skowronkach i ciągle myśle o nim. Jestem przekonana ze ja jemu też się podobam i raczej bezie dążył do czegoś więcej. I w tym momencie pojawia sie pewien mały problem - z góry zaznaczam że dla mnie to nie jest problem, ale dla mojego otoczenia (rodzice ) juz tak ! Wiec ja mam ok 171cm, a on jest być może z 10cm niższy odemnie. Nie myśle o szpilkach, czy o tym jak razem wygladamy bo mi to nie przeszkadza. Panicznie boje się reakcji rodziców - oni zawsze powtarzali mi, żę facet ma mieć dla mnie minimum 180cm, wiem jacy są i wiem, że bedą mi zakazywać tego związku, sa też zdolni do tego żeby mu naubliżać - czego boję się najbardziej. Co o tym sądzicie? Ogólnie z rodzicami nie chciała bym wchodzić w konflikt ani zrywać relcji.
-
tak, ale oni ptorafia skutecznie zatruc zycie.
-
czemu tak uwazasz? Rodzicom naznaczylam ze jest ktos kto zawrocil mi w glowe ale jest nizszy odemnie, mama powiedziala serce nie sluga, ale wiem ze w praktyce jak go zobacza to moze byc lipa
-
co do faceta - wczoraj byl u mnie jak obiecal, noc spedzilismy w lozku, duzo rozmawialismy, czuje sie bardzo dobrze w jego obecnosci. Jutro ma mnie gdzies zabrac, juz umowil spotkanie na nastepny piatek bo w tygodniu jest zajety
-
postawienie granic niewielu tutaj da musiala bym chyba sie wyprowadzic, jesli sie postawie to np rodzice sie jakos zemszcza, np nie beda mi pomagac finansowa itd, pracuje, jestem jedynaczka i np oni kupili mi dom, mieszkanie, ktore wynajmuje, kupili mi samochod, nie sa jacys bardzo wscibscy, ale w kwestii wyboru partnera sa dosyc kategoryczni/