Cześć. Mam pewien problem, rozterke...
Mój tata zostawił moją mamę po 30 latach małżeństwa dla innej. Ciężko było mi się z tym pogodzić, nie rozmawiałam z nim 2 miesiące. Po wielu rozmowach z moimi bliskimi doszłam do wniosku, że to jednak mój ojciec, boli mnie co zrobił ale nie mogę go skreslac z życia.. Jednak teraz pojawia się kolejny problem - jego nowa partnerka. Chce mnie poznać. Z racji tego, że tata mieszka za granicą to przez pandemie nie widziałam go pół roku. W tym tygodniu wrócił, chciałam się z nim spotkać ale.. on chce przyjechać z NIĄ. Gdy powiedziałam mu, że nie chce jej poznawać to stwierdził , że to przykre i że w takim razie przyjedzie tylko na szybką kawę. Trochę mnie to zabolało, poczułam jakby ona była najważniejsza.. Jednak z drugiej sama nie wiem czy dobrze robię. Może powinnam ją poznać dla taty ? Moze to dla niego ważne a ja jestem egoistka ? Jest jeszcze kwestia mamy.. powiedziała mi jakiś czas temu, że dla niej byłaby to zdrada z mojej strony gdybym się z tamtą spotkała.. jestem w kropce..
