A czy to normalne żeby teraz dziewczyny na urodziny mówily co chcą dostać? Ona wysłała dwa miesiące spodnie jakie jej się marzą i dała do zrozumienia że takie by chciała , 96 zł te spodnie kosztowały i w tedy zaczęłam się wtrącać do nich.Usiadlam z synem i tłumaczę że od kupowania ubrań to są rodzice a nie chłopak i póki wy nie pracujecie to każdy niech płaci za siebie ale to groch o ścianę.Kupil za te spodnie kolczyki srebrne niby też się ucieszyła ....nie wiem czy to ja jestem wredna czy co ? Wspomnę tylko że zabrałam pieniądze które odkłada na prawo jazdy i samochód bo bałam się że z nich zacznie korzystać przez tą dziewczyne ,a on taki zakochany w niej że wad nie widzi