Zwyczajny_1982
Zarejestrowani-
Zawartość
6 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Zwyczajny_1982
-
Witam, chciałbym poruszyć temat który już pewnie nieraz był poruszany, ale: Poznałem jakiś czas temu fajną kobietę która spotykała się z osobą toksyczną, gość uwiódł Ją jak była po rozpadzie związku sam był żonaty i mówił że to już się wypaliło itd. Spotykali się na początku i rozstawali jak to mają toksyczni ludzie w swoim zwyczaju, czarował, manipulował, odchodził do żony a potem wracał w tajemnicy do niej, jak odeszła od niego to powiedział zonie o romansie i tym pokazał że mu zależy ale szybko wrócił z całym cyrkiem do żony bo dzieci itd. Jak wspomniałem poznałem ją kiedy chciał uciec po raz kolejny niestety omamił ją jakimiś obietnicami i relacja się wstrzymała na jakiś czas ale nie skończyła (mówię o naszej relacji), kiedy się dowiedział że spotyka się ze mną to wtedy zaczęły się maile, telefony i cały ten love boombing z takim skutkiem że po roku wróciła do niego bo jak stwierdziła to już ostatnia szansa a nigdy nie był w takiej sytuacji jak teraz (żona postanowiła się rozwieźć). Nie ukrywam że zajebiście boli bo zależało i zależy mi na niej, ale nie chce robić takich rzeczy jak on, nie chce im przeszkadzać a poszedłem w odstawkę i to trochę boli, ale jednocześnie wiem że pewnie się przejedzie po raz kolejny, jak to jest z takimi osobami (toksycznymi) czy oni faktycznie potrafią się zmienić czy będzie to zmiana tylko na chwilę i zacznie się to co było albo z większą intensywnością? czy jestem w stanie pomóc jakoś tej kobiecie bo mnie szlag trafi jak będzie znowu cierpieć... czasami mam wrażenie że żałuje że do niego wróciła że już coś między nami zaczęło być chociaż bała się do tego przyznać.
-
Witam, Pytanie czysto teoretyczne, niby dwa razy się nie wchodzi do tej samej rzeki itd, są osoby które wracają, pytanie do osób (kobiet i mężczyzn) które wróciły do EX bo uważały że to co było, że to jaki był/była się zmieniło, jak to u Was jest, zmieniło się tylko na chwilę i wszystko wróciło, nie zmieniło się mimo zapewnień, wszystko się zmieniło i jest cudownie. Tak jak mówię interesuje mnie to czysto teoretycznie...
-
Witam, Temat stary i pewnie oklepany jak świat ale czy zdarza Wam się podglądać/stalkować swoich byłych? Ja rozstałem się z dziewczyną (wróciła do swojego toksycznego byłego), usunęliśmy się ze znajomych żeby nie korciło i nie było rozpamiętywania natomiast widzę że przegląda moje relacje na FB które są publiczne a nie chce ich w jakiś sposób ograniczać, w zasadzie jestem pewny że to ona, nie nawiązuje kontaktu ale pokazuje się jako "inne" w historii, każda nowa w ciągu dnia jest odwiedzona. Trochę zgłupiałem bo nie chciała mieć kontaktu i nie nawiązuje go, czasem łapię się na myślach że może tęskni, myśli... Może ktoś ma lub miał podobnie i podpowie co i jak się skończyło albo co się wydarzyło, albo wypowie się jakaś kobieta dlaczego przegląda profil byłego, co nią kieruje.
-
Dlaczego miałbym znikać z portali? Tu nie chodzi o to że przeszkadza tylko bardziej zastanawia, jaki jest tego sens
-
Autor jest wolny, przerabia powoli i leczy się ze związku który się skończył, natomiast mam pewność że to ona, mogę się mylić, pokazuje jako "inny" nie podając danych, wątpię żeby komuś się chciało przeglądać kilka razy dziennie mój profil. Dlatego zadałem pytanie czysto teoretyczne co może według ludzi myślących na zimno oznaczać jakby to ona przeglądała, bo jakby miała to wszystko w pi..ie to by nie zaglądała, a jak zagląda to jakiś powód ma
-
Powrót do toksyka po roku
Zwyczajny_1982 odpisał Zwyczajny_1982 na temat w Rozwodnicy, "eks", wdowy/wdowcy
Widzisz nie mnie to oceniać, znam historię jak to było i przy poznaniu nie mieszkał już z żoną i się rozwodził, jak wychodziło to rezygnował z niej itd, zawsze manipulował tak żeby było na jego, muszę przyznać rację że się wje/bałem ale pytanie było o to czy ludzie toksyczni się zmieniają czy to tylko chwilowa fikcja żeby znowu zdobyć i uzależnić od siebie.