Cześć wszystkim. Mam nadzieję, że ktoś z Was miał może podobne problemy i dylematy i będzie w stanie coś mi doradzić. Więc, w ten weekend planujemy z chłopakiem uprawiać seks po raz pierwszy. To będzie nasz pierwszy raz (i jego i mój). Jesteśmy razem od pierwszej liceum, a teraz jesteśmy na konću trzeciej, ja mam matury,a chłopak chodzi to technikum. Zaraz po mojej maturze planujemy wziąć ślub. Ja chciałam tego już rok temu, na naszym pierwszym wspólnym wyjeździe, podczas którego zrozumiałam jak bardzo się kochamy i zaraz po tym zaczęliśmy już planować wspólną przyszłość i ślub. Chłopak chciał wtedy równieź spróbować, ale teraz z perspektywy czasu widzę że to była bardziej moja inicjatywa i sam zresztą przyznał ,że nie jest na to gotowy i nie doszło prawie do niczego.Nie poczuliśmy się źle z tego powodu, wszystko dalej było wspaniale i jest nadal, jednak poczułam znowu że bardzo tego chcę, porozmawialiśmy i chłopak twierdzi teraz że jest już gotowy. Teraz zażywam już tabletki anty, tak aby nie było żadnych dodatkowych problemów z gumka itd.. (nie chcemy mieć przez najbliższe 2 lata dzieci).Wszystko można powiedzieć jest ok,jednak jest we mnie pewien niepokój.A mianowicie, kiedy próbowaliśmy tego rok temu, czułam że coś jest nie tak i spytałam swojej kuzynki (ja jestem zielona w temacie, a ona bardzo doświadczona) i wyszło na to że mój chłopak miał chyba problem z erekcją i myślę że to dlatego poczuł że nie jest gotowy. Porozmawialiśmy o tym,ale poczuł się bardzo źle ,że powiedziałam o tym kuzynce,teraz jest mu wstyd. Ja oczywiście nie chciałam go urazić, po prostu zastanwiałam się czy wszystko jest ok, a że nie mam żadnych doświadczeń, musiałam kogoś spytac. Do tego przypomniałam sobie,jak zaraz na początku naszej znajomości wspomniał że jego głupi koledzy oglądali jakieś porno , on też tam był i powiedział że czuł że wtedy jest podniecony. Wtedy mnie to tak nie zabolało, potraktowałam to jako żart,ale teraz bardzo mnie to boli i martwi tym bardziej że mam niską samoocenę, nie podoba mi się mój wygląd i przez to czuję się jeszcze gorzej.On teraz uspokaja mnie,mówi że pewnie będzie ok,ale ja widzę że też się stresuje i czuję że i tym razem będzie problem.Nie mam pojęcia co wtedy zrobimy.Nie mogę zrozumieć dlaczego podniecał go widok seksu jakichś obcych ludzi , a mój widok nie robi na nim wrażenia.Nie czuję się atrakcyjna i wiem że na pewno nie wyglądam tak jak laski z takich filmów, ale z drugiej strony mam jakieś swoje atuty, na które powinien zwrócić uwagę i powinno to pomóc, Nie wspominając już o naszych uczuciach.Dodam jeszcze, że nigdy nie pokłociliśmy się, widujemy się codziennie i bardzo się kochamy ,nie wyobrażam sobie żeby mogło coś się zmienić przez jakiekolwiek problemy ,ale bardzo się denerwuję.Chciałabym prosić o jakieś rady na pierwszy raz i przepraszam za taką ilość tekstu, chciałam po prostu dobrze opisać sytuację.