Witam! Spotykalem sie z dziewczyna jakis czas ,byla po 6 latach w zwiazku z chlopakiem. Spotykalismy sie , spalismy ze soba ,nawet raz powiedziala po seksie ,ze mnie kocha.. Pozniej jednak zaczelismy sie troche klocic , noi w tej klotni mi powiedziala ,ze mam malego (Mam 15 cm) a jej byly niby mial 20 cm. Tez mialem wachania bo nie moglem dojsc do pelnej erekcji no ale bez tego nawet miala orgazm dwa razy ,gdzie mowila ze to jest maksimum jaki miala w zyciu. Byly zaczal do niej wysyalac kwiaty I pisac ,ze nie moze bez niej zyc.. itd.. Ciagle mi wczesniej powtarzala ,ze ona nie wie czego chce I dlatego mnie tez rzucila ,zebym sie nie zakochal w niej , takie podala wytlumaczenie. Wiem ,ze nie wrocila do bylego bo nadal ma aplikacje randkowa przez ktora sie spotkalismy. I tutaj powstaje pytanie czy poczekac I sie odezwac do niej ,szczerze to troche sie do niej przyzwyczailem... Czy jest warto skoro ona niewie czego chce??