Herbatka39

Witam Was dziewczynki, czy mogę się dowiedzieć czy któraś z Was jest po szczepieniu Covid i udało jej się zajść w ciąży i ciąża się nadal utrzymuje?

Dziewczynki czy słyszałyście aby się komuś udało invitro po 2 dawkach szczepionki?

Dziękuje tak zrobię jeśli dr nie będzie miał przeciwwskazań to stymulacja w lipcu. A reszta daj Boże we wrześniu.

Ja jestem za criotransferem a najlepiej 5 dniowa blastocysta . Może dlatego ze pamietam jak mój jedyny zarodeczek 2 lata temu był nazwany słabym ale przetrzymali go do 5 doby i embriolog zadzwonił raz jeszcze mówiąc ze to dobry mocny zarodek i tak tez było . Mój synek jest ze mną już 1,5 roczku. Miałam wtedy criotransfer bo po punkcji dostałam hiperstymulacj jajników.

Hej dziewczynki, dostałam w wczoraj okresu ( dość szybko zreszta tak jak pisaliście ze lada dzień dostanę) oj mega bolesny i to bardzo. Na proszkach jestem cały czas:-( mam wizytę 20 DC pewnie aby omówić co dalej tak się zastanawiam i wystarczy właśnie miesiąc aby organizm się zregenerował czy lepiej dać więcej czasu? Mam w planie zacząć kolejna trzecia procedure w lipcu czyli stymulacja , nie wiem co powie na to dr. jesli będą zarodeczki to nie będę mogła ich przyjąć w sierpniu bo to mój jak co roku najgorszy etap w pracy. Czyli zamrożenie a transfer we wrześniu. myślicie żeby zacząć w lipcu stymulację czy we wrześniu jak już będę wolna całkowicie od pracy? W lipcu tez mam full czasu wolnego.

Nic się nie stresuj trzymamy kciuki żeby było wszystko dobrze

Kaja w której klinice tak robią?

Dobrze robisz jestem za

Pięknie napisane, tak mi smutno jak czytam takie wiadomości. Wszystkie się tu wspieramy i dobrze ze tu jesteśmy razem. W grupie siła. Przytulam Cię Natalko . mama Aniołka jesteś kochana.

Klinika Invimed Warszawa dr T. D. tak pierwszy udany

Tak miałam udany pierwszy transfer jeden zarodeczek tylko z całej procedury. Warszawa. Dr T.D druga procedura tez jeden zarodeczek zagnieździł się ale był widocznie słaby. planuje 3 procedure może w lipcu. Czekam na okres.

Około 2 tygodnie samo wyciszenie , a swoją droga ciekawe czemu niektórzy są na protokole długim. Ja tak miałam przy pierwszej procedurze a przy drugiej już nie. Był krótki.

Tak jest tylko do 3 procedur jest refundacja na leki.

Masz racje w invimedzie nic nie pokazują mało co mówią. Jakby to była tajemnica. Ja nawet nie wiem jaki miałam zarodeczek przy pierwszej procedurze , na szczęście widziałam go na monitorze przy transferze i miałam wrażenie jakbym poczuła ze się odrazu wszczepił we mnie takie dziwne uczucie bylo a może to głowa ale za drugim razem monitor był odwrócony i nie mogłam nic zobaczyć czego bardzo żałowałam. Po zatem przed transferem nawet mnie nie zbadano nie zobaczył dr jak wygoda endometrium poprostu nic nie zobaczył. Byłam zła jak cholera

Dziękuje Luna podpytam dr na wizycie jak będę.

Wiesz co napisałaś prawdę. I tak zrobię zostanę jeszcze przy tej 3 procedurze w klinice tu gdzie jestem. Masz całkowita racje. Dziękuje Ci za odpowiedz. Jak to mówią do 3 razy sztuka.

Napisałam zapytanie bo przy jednej i drugiej procedurze pobrano po 8 komórek z czego 7 się nadawało a niestety tylko 1 zarodeczek.

Cześć dziewczynki mam dwa pytania czy któraś z was się szczepiła przed cała procedura ? Czy zakończyło się powodzeniem? a drugie pytanie jak myślicie czy powinnam zmienić klinikę kiedy to jest w tej samej od początku, pierwsza procedura udana ale tylko jeden zarodeczek druga procedura od nowa i również jeden zarodeczek ale bthcg spadła . Obecnie czekam na miesiączkę. tak się zastanawiam czy powinnam zmienić klinikę. Jestem w klinice invimed Warszawa.

Cudownie gratuluje Ci bardzo 🥰🥰🥰 cieszę się Twoim szczęściem 🥰🥰

Kochana 🥰🥰🥰

Aniu bardzo dziękuje za te piękne słowa i nadzieje. Nie będę się poddawać. Mam plan na kolejna procedurę od nowa. Pewnie badań wszystkich nie będę już powtarzać bo przecież są jeszcze ważne z kwietnia. Dziś wstałam rano popłakałam i powiedziałam sobie ze tak widocznie musiało być. Pragnę tego drugiego maleństwa najbardziej na świecie bo kocham dzieciaczki. To taka prawdziwa miłość. Plsn mam taki ze pewnie zacznę procedurę w lipcu i jeśli będą zarodeczki lub zarodeczek to bardzo bym chciała aby przetrwał do 5 doby i żeby zamrozili go żeby to była 5 dniowa blastocysta bo wtedy wierze ze to taki mocny zarodeczek już. W sierpniu mam strasznie dużo pracy bo taki miesiąc jest co roku wiec wróciłabym po zarodeczek we wrześniu kiedy mogę już nic nie robić. To taki plan i wierze ze się uda go zrealizować z natury jestem mega Optimistka. Tak samo jak wierzyłam ze będę mama i będę miała synka tak samo wierze ze będę miała Amelię. 🥰🥰 wiara czyni cuda. Zawsze powtarzam ze jeslI miałabym coś doradzać osoba które myślą o dzidzi a nie mogą to mam tylko jedno zdanie na ten temat aby poszli do kliniki jak najszybciej. Ja bardzo żałuje ze poszłam dopiero mając 36 lat a urodziłam jak milam 37.

Cała prawdę napisałaś. Kochana jesteś. 🥰🥰

Dziękuje Ci bardzo to mnie pocieszyło ze okres mogę dostać szybko. Wypłakałam się i już mi troszkę lepiej. Pewnie jeszcze przed snem się popłacze tak już mam;-( nie mam zarodeczkow , muszę wszystko od nowa robić. A to będzie w takim razie moja trzecia procedura. Pierwsza miałam 2 lata temu i za pierwszym razem udało mi i tylko tez z jednym zarodeczkiem, ale tamten był taki silny 5-dniowa blastocysta, był mrożony bo ja po stymulacji dostałam hiperstymulacji jajników. Po dwóch latach powróciłam i to właśnie ta teraz procedura od nowa wszystko i jeden zarodeczek tylko bo reszta nie przeżyła , zatem czeka mnie 3 procedura i pewnie ostatnia bo wiem ze kolejne procedury to już się nie ma refundacji na leki? Tak jest? To prawda? Po za tym ja mam 39 lat już.

Niestety nie jest dobrze. Dziś wynik spada. Dr napisał żeby odstawić leki , wizyta 20-22 DC i cała procedura od nowa czekam teraz na okres ciekawe po jakim czasie dostanę , jak było u Was dziewczynki ile tak mniej więcej się czeka tydzień czy miesiąc nawet.

Odpisał dr żeby odstawić leki i wizyta 20-22 DC