

Kobieta30
Zarejestrowani-
Zawartość
175 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Kobieta30
-
Wiesz co jest najgorsze, ze ja staralam sie bardzo długo bo od zawsze mialam różne problemy ze sobą. Doszłam do tego czego chcialam z wielkim trudem, zyskałam piekne cialo o ktore walczylam bardzo ciężko. Chcialam czuc sie ze sobą dobrze i byc silna fizycznie. Zyskałam prace na której mi zależało. Dogadywałam się tam z ludźmi. Moglam miec to wszystko. Ale nagle wszystko się sypnęło bo ktoś postanowił mnie upokorzyc a później kolejny ktos to wykorzystał i zniszczyl mnie i wszystko co moglam miec. Oczywiście ja tez bylam w tym wszystkim ale koniec końców wyszlo moje prawdziwe wnętrze małej, słabej osoby która nie potrafi walczyc o swoje. Poprostu ... przyszla i mnie dojechała mówiąc krótko i bez uczuc. Myslalam nad upojeniem alkoholowym w wannie pełnej wody. Chcialam byc odważna i skoczyc w nocy do morza. I uwierz bylam tam ,stalam ale poczulam jakis spokoj i odeszłam a po za tym pomyślałam,że zimna jest woda i stchorzylam. A rano gdy sie obudziłam to żałowałam, ze nie skoczylam bo znów musze się ze sobą meczyc.
-
Nie mysle o przebaczeniu. Porzuciłam mysli zemsty ,której nigdy bym nie dokonała oraz nienawiści. Został zal do siebie niestety.. czuje się jak zyciowa ofiara.
-
Juz popadłam niestety. I od kilku msc siedze w domu i nic nie robie. Nie potrafie zaakceptować siebie po tym wszystkim.
-
Szkoda ,ze nie jestem taka wlasnie osobą. Chcialabym tak moc i potrafic. Wiem chcieć to moc ale ciężko jest. Ciezko jest ruszyc dalej i zacząć cokolwiek robic. Zatracilam sie w smutku,rozpaczy i nic nie robieniu:/
-
To prawda rozwiazan byłoby wiele wystarczyłoby spróbować ale coezko zaakceptować przeszlosc i stan w jakim sie znalazlam.
-
Nie znasz problemu i nie wiesz jak jest. Nie wiesz co sie stało i jak zostałam zniszczona..po czyms takim ciężko o słońce
-
Szkoda. Ja tez nie odczuwam tej potrzeby aby się zwierzac ale tylko bliskim osobą. Bo choc wiedzą mniej więcej co sie stało i co sie dzieje nie potrafie okazać słabości by się spowiadać . Ale komuś obcemu kogo nie znam i ma podobne problemy chętnie bym się zwierzyła i wysluchala
-
Dlaczego?
-
Tez. I o problemach
-
Ok. Chcesz popisac priv?
-
Ok. Chcesz popisac priv?
-
Chciałabym
-
Choroba psychiczna uwiezila moja dusze pozwolila by zniszczyła ją oraz osoby którym pozwolila wejsc do mojego życia. Mam nadzieje,ze wrażliwa część mojej duszy zostanie ocalona przez Boga i nie będzie cierpiała wieki. Bardzo proszę o modlitwę za moją dusze by nie została ona potępiona na wieki.
-
Mam okropną depresje. Prawie cały czas leże i płacze. W ostatnim czasie moim życiu doznałam traumatycznych zdarzeń przez które poniosłam ogromne straty. Ciężko mi się z tym pogodzić. Obwiniam również siebie za to wszystko. A osoby ,które wyrzadziły mi krzywdę żyją sobie dobrze i mają mnie gdzieś,śmieją się. Mam ochotę skończyć ze sobą. Nie mam siły żyć i ruszyc dalej
-
Nie wiem czy jest sens żyć dalej z tym wszystkim..