Kobieta30

Mam już dość. Cale moje zycie to pomyłka. Boje sie cokolwiek zrobić bo wszystko co robię jest zle

Nie wiele

30 lat. Boje sie pisac o tym na forum

Spoko. Ja pisze co czuje a może to wyglądać dziwnie bo nie pisze wszystkiego

U mnie było inaczej. Mysle ,ze nie jestem normalną osobą. Mam dosc

Dlaczego

A jak dla ciebie to jest zabawne to gratuluje poczucia humoru. To nie narzekanie to sa moje odczucia niestety

To źle ci sie wydaje ,bo nie bawię się ani nie jest mi do śmiechu

Jestem zbyt nadwrażliwa na miłość a być może byłam a juz nie jestem. Nie wiem już nic. I boje sie już być jakakolwiek. Najlepiej jakby mnie w ogóle nie bylo bo stalam się dla siebie największym problemem

Nie wiem. Nie doświadczyłam jej chyba w życiu. Ja być może nie wiem co to miłość i nie wiem czym ona jest i czy istnieje.

Nie a skąd takie pytanie?

Ja miłości nie przeliczam na złotówki. Ale czlowiek ktory chce rozliczać z każdego centa nie wiem czy kocha . Zresztą ja nie wiem co to miłość

Mnie o to nie pytaj.

Mam choc ciezko wystartować gdy czujesz się jak ..., który został "oszukany przez swiat" a tak naprawdę to sama na to wszystko pozwolilas

Jestem dziwna osobą. Świat nie jest taki jakbym chciala

Gdy potraktowal jak nic wykorzystała to osoba ktora również mnie nie zrozumiala wykorzystała i zniszczyła. Byc moze problem tkwi we mnie ,nie nadaje się do zycia. Nie ma na świecie takich dziwnych ludzi jak ja

Bo byłam trudną partnerką,zbyt wrażliwą,bo oczekiwałam zrozumienia i wsparcia. Bo chcialam byc idealna przez co zatraciłam radosc zycia. Być może nie nadawałam się do tego zycia

Bo mu sie nie opłacało ze mną być.

...ka ktora nie wierzyła w siebie. Zaufala i zostala zniszczona przez psychopate,który nic jej nie dal a tylko odebrał. Nie znam gorszej głupiej baby jak ja.

chciałabym by tak było bo na pewno bym nie cierpiała z tego powodu.

Teraz tego tak nie nazywam

Tak bo mogłam wyjść z tego cało i zacząć żyć na nowo mimo wszystko. Ale poszlam w tamtym momencie w złym kierunku. Wtedy był przy mnie Bóg ,ostrzegał mnie ja go nie słuchałam i za to przepraszam. Bo gdybym wtedy wybrała inaczej byłabym teraz w zupełnie innym miejscu.

Musialabym cofnąć się w czasie by inaczej pokierować swoim życiem lub chociaż uniknąć pewnych osób. Nie mam nadziei. Żyje bo żyje. Wierze w Boga ,był przy mnie ale ja go nie słuchałam. Za co ogromnie żałuje ,przepraszam i proszę o wybaczenie.

Jestem spokojniejsza,mniej mysle ale tak czy inaczej wiem ,ze nic się nie zmieni. Mimo to wieczorami mniej płacze

Bo budze sie i musze żyć