Jest naprawdę obleśny. Zgrywa policjanta przy obezwładnianiu podejrzanego a robi to jak KUROŁAPKA (żałosne!!!).
wkurzajace jest to, ze próbuje wydawać rozkazy podczas akcji. Chyba się zagalopował!!!
Dlaczego oni (Dymkowski i Karolina) wykrzykują w miejscu publicznym to, co (póki co PODEJRZANY!) pisał lub mówił podczas wkręcania go w spotkanie? Jest to moim zdaniem nie na miejscu. Niech się trochę pohamują z emocjami!!!
Dodam jeszcze, ze sama idea tego co robi Dymkowski jest super. Nikt z nas nie chciałby żeby jakiś typek skrzywdzil nasze dziecko. Wiec niech robią to dalej, ale z emocjami i obleśnymi komentarzami niech się pohamuja