Czy zdefiniowanie grup dużego ryzyka nie wyczerpało zakresu przymusowych szczepień?
Nie wszystkim grozi zachorowanie. I nie mówię tu wyłącznie o ludziach zdrowych w 100%. Problem jest w tym,że choruje na tego wirusa mały odsetek,szczepionki są w fazie testowej,wiele osób ma dobry układ odpornościowy,po co szczepic jeśli jest tyle Nopów po tym szczepieniu?