User7272628

Tak, czesto mi sie zdarza ale opowiem jedno. No wiec mialam sie spotkac z przyjacielem na miescie. Mam troche daleko a nie chcialam sie spoznic bo on nie lubi jak sie spozniam. No to ja przed chwilą wypilam szklanke wody ale nie poszlam do toalety bo chcialam byc na czas. No i przyszlam na niejsce i troche mi sie chcialo sikac ale to olałam. Poszliśmy se kupić kawe. Była mrozona w takich puszkach i wzielismy sobie po dwie. Jedną wypilismy od razu a drugą co jakiś czas popijaliśmy. No i wiesz to był litr płynów + jeszcze to co wczesniej wypilam i zachciało mi sie siusiu. Ja mówie koledze, ze musze siku a on ze za 40min musi isc wiec wytrzymam. Ja mowie ok ale chciało mo sie coraz bardziej. 10 min pozniej juz przebierałam z nogi na noge. Powiedziałam ze nie doniose do domu i ze musze sikać teraz. A on ze ok i poszukamy toalety. Olał to i wlekł sie za mną. Poszliśmy do restauracji. Ja pobiegłam odrazu do kibla a on za mną. Chciałam wejść ale zatrzymał mi drzwi. Nie pozwolił mi wejsc. Ja trzymałam sie za krocze mówie mu, ze ja nie moge już i sie posikam. Bylo późno i już zamykali wiec pani nas wyprosiła. Mi już teoche poleciało w majtki ale sie pytam co ty robisz. A on przeprosił i powiedzial ze nie wie co mu odwaliło. Usiadł na ławce i powiedzial zebym usiadła na nim. Ja mówie ze nie moge bo mnie pęcherz prze. Usiadłam i zaczeliśmy się całowac. Usiadłam przodem do niego mu na kolanach. I podnieciłam sie całowaniem i mi siku poleciało. On, ze mam sie tym nie przejmowac ale ja próbowałam to zatrzymać. Nie potrafiłam. Miałam obcisłe jeansy które były całe mokre. Pęcherz mnie cisnął a ja wciąż probowałam zatrzymać siki. W końcu zostawiłam dla ulgi i poleciało wszystko. A go moje siusianie podnieciło wiec sie tego nie wstydze.

Ja zwykle puszczam kiedy czuje parcie w pęcherzu i jak już tego nie umiem wytrzymać. Ale jakie to uczycie gdy nagle ci poleci a wy z tym nic nie robiliście?

Zdarzyło się to rok temu w wakacje. Miałam nogę w gipsie i nie moglam chodzic bez wózka. Siedziałam na kanapie i oglądałam kreskówki. Siostra przygotowała mi różne napoje i cos do jedzenia. Wypilam 2 puszki coli I butelkę wody popijając słodycze. Po czasie poczułam parcie na pęcherz a inaczej zachciało mi się siusiu. Rodzicow nie bylo w domu bo wyjechali a siostra byla ze znajomymi. Olałam to ze musialam siku i oglądałam dalej. Po godzinie trzymałam się w kroczu i zaciskałam strasznie mocno zeby nie wyleciało. Czekałam na siostre, ktora zaniosla by mnie do toalety. Poczułam jak mi kapią kropelki po czym ścisnełam ręką mocniej. Cisło mnie siku coraz bardziej i bardziej. Wchodzi siostra i ja odrazu czy zapeowadzi mnie do toalety. Mówiłam to z rękami w kroczu. Zasmiała się. Błagałam ją i mówiłam ze nie wytrzymam ani chwili. Powiedziala ze ok i poszla po wózek. Wróciła z butelką wody... Zawory puściły. Moje leginsy stały się odrazu mokre i kanapa tez. Zatrzymałam troche sików bo kanapa rodziców ale wciąż parło. Ledwo wstałam z moją nogą i poleciało więcej. Tego się nie dało zatrzymać. Próbowałam by nie narobić szkód ale to było silniejsze ode mnie.

.