Hej. Napiszcie proszę co sądzicie o takiej sytuacji: dzisiaj do mojego faceta napisała dawna koleżanka, ze przyjeżdża z dwójka dzieci do swoich rodziców do miasta rodzinnego i chciałaby się z nim spotkać tak o i porozmawiać. Mój chłopak wyraził chęć takiego spotkania i wstępnie umówili się na czwartek. I tu pomawiają się problemy..... umówili się na spotkanie podczas gdy mój chłopak będzie na codziennym wieczornym spacerze z nasza mała córka (ma 11 miesięcy, chodzi z nią bo usypia na noc, gdy on z nią spaceruje w nosidle). I wszystko byłoby ok, nawet nic bym przeciwko temu nie miała, ALE... on sam mi o tym nie powiedział, zobaczyłam to na naszym komputerze, gdy był otwarty jego Facebook, a ja chciałam coś wydrukować. Co o tym myślicie?
