Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kammka7

Zarejestrowani
  • Zawartość

    194
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Kammka7


  1. 4 godziny temu, PolaMela napisał:

    Masz ogolnie niskie, nie wolno mierzyć tuż po ruchu bo jest fałszywie zawyżone. Niestety nadciśnienie z czasem może się rozwinąć choć nie musi. Od 20 tyg zaczyna się ryzyko stanu przedrzucawkowego czyli nadciśnienia indukowanego ciążą, jeśli się nakłada na pierwotne nadciśnienie tak jak było u mnie to efekt często smutny. Ale dobra kontrola znacznie zmniejsza ryzyko plus stosowanie acardu 150. 

    Byłam dzis u lekarza I dziecko jest nawet 2 dni większe na usg w porównaniu do ciazy liczonej od dnia ostatniej miesiączki. Cisnienie póki co spadło i mam nadzieje ze takie pozostanie. Lekarz powiedział że w razie czego będziemy modyfikować leczenie i zwiększać dawkę. Acard 150 biorę od dawna plus codziennie clexane. 

    • Like 1

  2. 1 godzinę temu, PolaMela napisał:

    Nie, jest całkowicie bezpieczny. Można brać maksymalnie 4x2 tabl. Jesteś w okresie w którym ostatecznie tworzy się łożysko i pilnowanie ciśnienia teraz właśnie jest najważniejsze; to dokładnie ten czas w którym ja poległam. Jesli Dopegyt daje radę to super, jeśli nie to pisz, powiem Ci co dalej. Ten temat mam w małym palcu, raz z własnego zawodowego doświadczenia a dwa z własnej sytuacji 😞

    Jeżeli na tak wczesnym etapie ciazy już mam problemy z ciśnieniem (w 1 trymestrze takich nie miałam) to mam większe szanse, że na późniejszym etapie to nadciśnienie się rozwinie pomimo brania dopegytu? Czy jest szansa, że to się unormuje? 

    Ja mam tak przeważnie że pierwsze cisnienie mam np 125/91, a zaraz kolejny pomiar jest 117/81. Przeważnie ten drugi pomiar jest niższy. Często też nie czekam aż 10 min przed zmierzeniem tylko mierze chwilę po tym jak usiądę i założe aparat.

    Pamiętam jak opisywałaś swoją historię. Między innymi przez to zwracam szczególną uwagę na cisnienie. Dziękuję Ci bardzo za pomoc.


  3. 2 godziny temu, PolaMela napisał:

    Pamiętaj ze jeśli będziesz mierzyła co 5 min to każde kolejne będzie wyższe, wydziela się wtedy hormon stresu który je nakręca. Jeśli nigdy nie brałaś Dopegytu to weźmiesz i po sprawie 🙂 nie stresuj się. Na jakim jesteś etapie in vitro?

    i nigdy nie mierz bezpośrednio po wysiłku, tylko po 10-15 min odpoczynku! To pierwsze nie ma prawa być prawidłowe i to jest fizjologia. A niepotrzebnie masz stres. 

    Dziękuję Ci Kochana,  uspokoiłaś mnie. Od wczoraj biorę dopegyt 3x1,  nigdy wcześniej nie brałam leków na nadciśnienie,  bo zawsze miałam 120/80. Jestem w 16 tygodniu ciazy. Już wczoraj wieczorem to cisnienie spadło do ok  120/83. Dziś byłam zbadać krew, mocz i lecę do lekarza zobaczyć jak dziecko rośnie. Tydzień temu w poniedziałek było wszystko ok, ale uspokoję się jeżeli i dziś zobaczę że przyrost jest dobry. Ten lek nie szkodzi dziecku nawet gdybym brała go do końca ciazy ? 


  4. Dziewczyny czy któraś z Was oprócz PolaMela miała problemy z ciśnieniem w ciazy ? Jakie dostałyście zalecenia ? Czy leki Wam pomogły? Ja jutro idę do lekarza i pewnie dostane dopegyt. Jestem załamana. Od kilku tygodni miałam cisnienie podwyższone, ale nadal w normie <140/90 czasem zdarzały się skoki do 150/99 ale to jak zmierzyłam cisnienie z biegu bez odpoczynku,  wynik zaraz się obniżał przy drugim pomiarze, ale dziś to jest dramat 😞 od godziny 140-150/90-99. 


  5. 20 godzin temu, DalekoDo napisał:

    Z kronikarskiego obowiązku melduję, że u mnie czwarty transfer (w tym trzeci z KD) nieudany. Zarodki mamy nie przebadane, jeszcze 3 czekają na swoją kolej - nie mamy możliwości ich przebadania na tym etapie. Powoli obmyślamy różne scenariusze - w tym szukanie nowego miejsca do kolejnej (i na pewno ostatniej) procedury. Doradźcie dziewczyny gdzie polecacie się udać? Chyba chciałabym świeże komórki, nie mrożone. Naczytałam się o Czechach, ale mam wrażenie, że tam robotę robi marketing szeptany i że średni są w "trudnych przypadkach". Z badań zrobiłam chyba... wszystko co mogłam (w tym całą immunologię, biopsje endometrium, histeroskopię diagnostyczną, test ERA itd). Chłopa nasienie bardzo okej. Liczę na Wasze polecenia, bo zaczyna mi brakować pomysłu.

    Ja również coś Ci poradzę. Z ogromnymi życzeniami powiedzenia tak jak dla każdej z Was na tym wątku. 

    Przejdź na dietę ketogeniczna. 

    31.05.22 miałam pierwszy nieudany transfer z kd w Czechach. Wcześniej mialam 2 in vitro na swoich komórkach również nieudane. Za każdym razem beta nie drgnęła. Obecnie jestem w 8 tygodniu ciąży naturalnej. Moje amh ze stycznia 2022 to 0,25, fsh 22. Wiek 31 lat. 

    Cuda się zdarzają. 

    • Like 2

  6. 49 minut temu, Ada23 napisał:

    Dziewczyny,dawno mnie tu nie było.Może niektóre pamiętacie jak pisałam w lutym,ze moja dawczyni  w marcu czekała na miesiączk w celu rozpoczęcia stymulacji,przeleciał kwiecień i maj i dalej czekala.Zaczęlam napierać na klinikę i pod koniec maja dostałam od nich tel.że z wybraną dawczynią jednak coś poszło nie tak. Zaproponowali nam mrozone ,że mieli by pasujące do nas od ręki ale ja  powiedziałam ,ze poczekamy na kolejną propozycję i na świeże komórki.Propozycja nowej dawczyni byla w czerwcu ,oczywiscie wybór zaakceptowaliśmy .Wczoraj dostałam tel.z laboratorium,że powstało 10 zarodków.

    Bardzo dobry wynik. Gdzie się leczysz? 


  7. 21 godzin temu, PolaMela napisał:

    Tak, dziś w pracy kolega mi zrobił. Mówi ze mały jest faktycznie mniejszy. Na szczęście przepływ krwi w przewodzie żylnym jest ok a to dobra wiadomość bo nie jest niedotleniony. Jutro jadę na patologie ciąży, mam mieć torbę na wszelki wypadek gdybym musiała zostać ale liczę ze się uda nie…

    Ja również mocno 3mam kciuki żeby wszystko dobrze się skończyło! Chorujesz na nadciśnienie czy ciśnienie ci w ciąży wzrosło? 


  8. 19 minut temu, Alicja1993 napisał:

    Kammka przykro mi ale nie poddawaj się jakie Masz plany dalej? 

    Chce zrobić test ERA i w sierpniu jestem umówiona do Paśnika. Do następnego transferu podejdę z lekami na immuno, choć jestem neutralnie do nich nastawiona, bo różnie się mówi o immunologii. Wgl beta nie drgnęła więc może coś w organizmie jest nie tak. Albo po prostu nie ten zarodek... 


  9. 36 minut temu, DalekoDo napisał:

    Dzięki serdeczne za wszystkie szczegóły. Ja póki co od 2 miesięcy biorę doustnie 2x1 Sanprobi IBS oraz 1x1 Provag właśnie z bakteriami kwasu mlekowego. Myślisz, że to ok, czy za mało? Planuję dołożyć jeszcze dopochwowo Lactovaginal. Jak długo przed transferem stosowałaś probiotyk dopochwowy i kiedy go odstawiłaś?

    Też brałam provag, później zaczęłam lactovaginal. Myślę że nie ma większego znaczenia, który probiotyk stosujesz.. Mają na pewno podobne składy.. Ja brałam ok miesiąc probiotyki. Odstawiłam w dniu kiedy zaczęłam stosować progesteron dopochwowo czyli do dnia punkcji dawczyni. Krokus brała probiotyk 3 mc. 

    • Thanks 1

  10. 8 godzin temu, DalekoDo napisał:

    Dziewczyny, jakiś czas temu któraś z Was (przepraszam, ale nie pamiętam która) pisała, że przed transferem przymowała probiotyki. Orientujecie się w jakim cemu, co to za probiotyk, jak długo był przyjmowany i w jakiej dawce?

    Ja przyjmowałam przed transferem codziennie probiotyk dopochwowy lactovaginal. Trwało to ok miesiąc. To są bakterie pobiotyczne, które odpowiadają za prawidłowa florę bakteryjną. Zaczełam je przyjmować jak kiedyś jedna dziewczyna napisała że przed udanym transferem wzięła na własną rękę antybiotyk doksycyklina i przez 3 Mc zrobiła sobie kuracje probiotykami. Taka kuracja probiotykami na pewno nie zaszkodzi, a może pomóc. To pewnie coś podobnego jak przyjmowanie viagry dopochwowo przed transferem, aby pobudzić receptory endometrium. 

    • Like 1
    • Thanks 1
×