Moj kolega z pracy od jakiegos czasu zaczal ze mna flirtowac ciagle sie do mnie usmiecha puszcza mi oczka itd a pozniej mnie ignoruje jak bym nie istniala. W ostatnim czasie byl taki powazny. Tylko sie gapi na mnie. Nie rozmawiamy ze soba tylko raz postawil mi kawe i spytal skad jestem, a tak to tylko czesc. W kazdym badz razie ja w tym czasie zdazylam sie w nim zakochac. Niestety on jest zonaty. Wiem ze to nie sluszne ale co mam zrobic rzeby go do siebie przekonac? Wiem ze ja mu sie podobam no i on mi tez.