Ewkaa

Jeśli Twój przypadek jest podobny do mojego, czyli częste nawracające infekcje, które dają męczące objawy świądu, wysuszenia, upławów, pieczenia oraz ogólnej irytacji, a musisz mieć lek na już to skorzystaj z receptomat.pl i kup macmiror500. Męczę się z tymi infekcjami od 17 lat. Wracają do mnie średnio co jakieś 3 miesiące. Wydałam na lekarzy baaaardzo dużo pieniędzy, przetestowałam wszystkie dostepne bez recepty kremy, globulki i powiem z całą odpowiedzialnością, że te preparaty, które są dostępne bez recepty nie są w stanie Nic wyleczyć. Zawierają jedynie substancje łagodzące i nawilżające. Żaden z nich nie ma substancji leczących.( Polecam też glogulki clotrimazolum, globulki pimafucin). Najbardziej jednak polecam wizytę u ginekologa, on Was przebada i zleci co trzeba.

Po 4 dniach ból był już znacznie mniejszy i dokuczał kiedy sobie trochę poleżałam czy posiedziałam a następnie wstałam. Dziś kiedy mija 5 dzień nie potrzebuję już wcale przeciwbólowych, teraz to raczej dyskomfort, u mnie przełomowy dzień.

Miałam cc i pionizację 4 dni temu, większego bólu nie odczuwałam tylko miałam okropne zawroty głowy jak po największym balu w życiu i wymioty, które utrzymywały się już do nocy co było męczące. Ponoć tylko niektóre pacjentki tak mają więc może Cię to ominie. Ból pojawił się następnego dnia, trzeba zażywać przeciwbólowe, które są podawane i będzię ok

Położne pomagają przy dostawianiu do piersi. Mój mały jest uparty, nie chce piersi, nawet jak jest głodny to się nie upomina a wręcz wypluwa. Wtedy położne proponują mm i dziś już musimy pilnować wybudzania żeby jadł. Mam też laktator ale dziś jeszcze niewiele nazbierałam

Przed cc dostałam kroplówkę z antybiotykiem z powodu dodatniego GBS oraz kroplówkę nawadniającą bo było gorąco, a lekarz miał przyjść dopiero ok 13. U Ciebie lekki stres i pewnie jeszcze większa ciekawość niecierpliwość żeby zobaczyć maluszka

Zakładanie cewnika było po podaniu znieczulenia, a wyjmowanie go przy pionizacji kiedy usiadłam na łóżku. Nie obawiaj się tego bo kompletnie nic nie boli. Pionizację miałam po ok 4-4,5 h. 7 lipca już blisko będziesz w dobrych rękach. Powodzenia

Jestem jeszcze w esku, wczoraj miałam cc u dr Zalewskiego. Jestem bardzo zadowolona, wszystko jest w porządku. Dla mnie ciężka była pionizacja i czas po ale nie z powodu bólu bo tego w ogóle nie czułam tylko przez wymioty i zawroty głowy po znieczuleniu. Dziś już zawrotów nie ma, tabletki przeciwbólowe podawane są na bieżąco, jestem w pełni "na chodzie" Dobrze, że przyszło lekkie ochłodzenie bo by było ciężko wytrzymać w sali, a po cc poci mi się dodatkowo calutkie ciało. Atmosfera przyjemna, panie położne uprzejme i pomocne, posiłki smaczne. Polecam

Dziewczyny która ma cc 22.06? Przeraża mnie ta temperatura w pokojach pewnie będzie ciężko wytrzymać

Witam dziewczyny, jestem po 1 cc w esku, a obecnie 39tc i jeśli samo ruszy to będę próbować rodzić sn w esculapie a jeśli w ciągu tygodnia nic się nie zacznie to cc. Tak czy inaczej w najbliższym czasie będę tam rodzić. Była któraś z Was w podobnej sytuacji? Lekki stres już się pojawia, na konsultacji doradzano drugie cc, sama już nie jestem pewna ...