Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Ktoś.

Zarejestrowani
  • Zawartość

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutral
  1. Niestety moja opinia będzie również negatywna. Praca w Okaidi to taki "obóz pracy"... pracuje się za najniższą krajową, a wymagań i obowiązków pełno... mając doświadczenie z innych marek mogę stwierdzić że tu było najgorzej, było bo już to mam za soba. Wieksza część zespołu na umowach zlecenie i nie koniecznie chętnie firma daje umowy o pracę. Znam przykład jak kolezanka prawie 2 lata pracuje na zleceniu i nie chcą jej dać umowy o pracę, mimo że jest na kazde zawołanie...W czasie zamknięć centrow handlowych pozostajesz beż pieniędzy... Albo np skończyła się koleżance umowa o pracę dwuletnia i szefostwo nie chciało dać jej kolejnej umowy, ale zaproponowało zlecenie (jsk tak wg można?!)...w firmie jestes zatrudniona jako sprzedawca, a tak naprawde robisz wszystko. Obsługujesz klienta, przyjmujesz dostawy, dźwigasz kartony, musisz wszystko rozpakować, ometkować, powieszakować, roznieść...czyli jestes sprzedawca, magazynierem, dekoratorem, bo nie ma w sklepach osoby odpowiedzialnej za ułożenie towaru, ochroną i sprzątaczką, bo również sprzątasz, myjesz szyby itd przy obsłudze klienta musisz się przedstawić z imienia i dosłownie uszczęśliwiać klienta (wtajemniczoni wiedzą o co chodzi), bo takie są wytyczne marki. Swoją drogą sposob obsługi klienta, taki jak sprzed 5 lat w innych markach. I szefostwo nie daje sobie powiedzieć, że to nie działa. Generalnie upocona, ukurzona po dostawie stoisz często sama na sklepie i musisz robić to wszystko, bo kierowniczka ma akurat calla i siedzi na zapleczu i w dniu gdy nsjwiecej pracy gada przez godzinę a czasem i dłużej... A w tym wszystkim masz jesscze tryskać energią... Jeszcze teraz w "pieknym" fartuszku, w sumie idealnym do funkcji sprzątaczki. Klienci wręcz patrzą z politowaniem na ten strój. Szefostwo chce żeby było ekskluzywnie, a jest tandetnie... co chwila problemy z dostawami, opóźnienia, zmieniający się co chwila grafik, organizacyjnie tragedia... generalnie zatrudnione na umowę zlecenie robią wszystko to samo, a jak przychodzi koniec miesiąca to jesteśmy wycinane z grafików żeby nie było śladu... Jeszcze jak trafisz na fajne kierownictwo to chociaż atmosfera jest ok. Ale najlepszym przykładem jak wygląda tam praca, jest jsk nasza kierowniczka odeszla po 2 mc pracy z uwagi na współpracę z przełożonymi. A z kolei obecna powtarza po regionalnej, że pracownicy na zlecenie to nie są pracownicy... Tak wygląda motywowanie i zachęcanie do pracy... My np. dzwoniłyśmy do francuskiego IT bo ona nie chciala z nimi po angielsku rozmawiać, my robiłyśmy rzeczy, które należały do jej obowiązków... Podsumowujac jednym słowem omijajcie ta firmę szerokim łukiem!!!
×