Witam Was serdecznie. Założyłam temat, ponieważ widziałam dużo wyszukiwań w tym zakresie, ale nie znalazłam żadnej odpowiedzi.
Od trzech dni zaczęłam szczotkowanie na sucho zachęcona mnóstwem pozytywnych opinii w tej kwestii. Zakupiłam szczotkę z włosia z agawy i zaczęłam swoją zabawę. Sam rezultat był zaskakująco dobry i przyjemny w odczuciu, ale pojawił się inny problem.
Tak jak nigdy nie miałam problemów z pękającymi naczynkami, żadne zmiany temperatury, ani gorące kąpiele nie wpływały na mój stan naczynek, tak od trzech dni zauważyłam parę sztuk fioletowych pajączków na całej długości nóg.
Zaprzestał szczotkowania i zapoznałem się bliżej z temat pękających naczynek, natomiast jest zaniepokojona tak szybką reakcją ciała na z reguły niewinnej pielęgnacji.
Powiedzcie proszę czy powinnam iść od razu do lekarza zweryfikować sytuację, ponieważ takim krokiem nie zrobiłam sobie krzywdy i co mogę zrobić dalej.
Czy szczotkowanie na mokro również działa tak inwazyjnie dla delikatnej skóry, czy mogę spokojnie przenieść się z mój szczotką pod prysznic.
Będę Wam niezmiernie wdzięczna za jakiekolwiek podpowiedzi.