nowka_sztuka123

Miałam masaż czekoladą i dla mnie klasyczny jest o wiele lepszy - wtedy po prostu czuję, że coś się dzieje z moim ciałem, a podczas masażu czekoladą miałam tylko wrażenie takiego miziania.

Pójdź do kardiologa. Zrobi Ci badania i będziesz wiedział co jest grane

My w tej chwili mamy 140x200, spokojnie się wysypiamy i jest blisko żeby się przytulić

Obcej osoby i tak nie posłucha. Chyba żebyś zrobiła jakąś akcję z wieloma komentarzami pod jej filmami, ale nie takimi prześmiewczymi, a poważnymi, sugerującymi potrzebę pomocy.

Jeżeli zarówno Ty, jak i szwagierka, a nawet jej mąż zauważają problem to znaczy, że kobieta ma jakiś mocniejszy problem ze sobą i postrzeganiem rzeczywistości. Skoro ona wali Wam prosto z mostu, że nie jesteś odpowiednią żoną dla jej syna to przy kolejnej próbie kontaktu powiedziałabym, że według Was ona ma problemy psychiczne i do póki nie pójdzie na terapie to nie będzie kontaktu z wnukiem, bo się o niego boicie. Pewnie się wpieni, ale piłeczka będzie po jej stronie i od niej będzie zależeć czy coś z tym zrobi.

Jak w tym odnajduje się Twój mąż. Tak naprawdę to on powinien rozmawiać ze swoją matką o jej relacja z jego rodziną. Nie wiem dlaczego Ty masz się tym zajmować i się martwić. Gdy teściowa mówi Ci, że nie jesteś dobra/odpowiednia dla jej syneczka to on powinien stanowczo zareagować i zaprzeczyć tym słowom

Jak byłam na płukaniu uszu u laryngologa to lekarka poleciła mi przepłukiwać uszy ciepłą wodą podczas mycia głowy, stosuję i póki co działa

zwykły żel do mycia pewnie ma w składzie SLSy, które wysuszają skórę. Postaw na dermokosmetyki (sama używam marki Dexeryl) albo kosmetyki bez SLS - tutaj mam sprawdzone kosmetyki z Organique

Może to być tarczyca, a może jesteś po prostu bardzo przyzwyczajona do wysokich temperatur. Zrób badania, pójdź do lekarza, a także spróbuj rozgrzewać od środka - ćwiczenia, gorąca herbata, itp. W sensie, że jeżeli jest Ci zimno to się poruszaj, żeby naturalnie rozgrzać ciało i podnieść temperaturę zamiast nakładać na siebie kolejne warstwy odzieży czy podkręcać temperaturę na grzejniku.

Większość poleca kremy z olejami, ale przy mocno przesuszonej i łuszczącej się skórze one tylko pogłębiają problem - najpierw spróbuj odbudować warstwę hydrolipidową skóry czymś mocno nawilżającym, ale bez olejów - info od dermatologa. Ja znalazłam serum do twarzy z miąższem dynii i kwasem hialuronowym bez olejów i kładę go pod krem (krem ma już olej w składzie).

Próbowałam wygooglować, bo po prezentacji oferty na spotkaniu z przedstawicielkami Forever miałam mocno podrażnioną skórę. Żadna z obecnych konsultantek nie była w stanie mi powiedzieć dlaczego tak się wydarzyło. Potem sama wyszukałam informację o tych regulacjach, bo Forever chwali się, że ma uprawy w Ameryce Południowej (tam nie ma już żadnych regulacji prawnych), ale sama firma prawdopodobnie produkuje w USA (choć kod ean wskazywał na Kostarykę).

Próbowałaś stosować olej przed myciem głowy? Mi na mega suchą skórę pomogło olejowanie skóry głowy i balsam do ciała nałożony przed myciem (Dexeryl emolient). Szampon nie nawilży porządnie, bo za chwilę go spłuczesz, a odżywki czy maski są głównie przeznaczone do włosów, więc ich składniki niekoniecznie mogą pomóc przy problemach skórnych.

Pytam, ponieważ UE zakazuje stosowania formaldehydu przy stabilizacji aloesu, który ma później być kosmetykiem naturalnym, a w USA nie ma takich regulacji. Niestety kosmetyki z mlm mają to do siebie, że nie ma szans na znalezienie obiektywnych opinii - raczej wszystkie są pozytywne, pisane przez konsultantki, a brakuje opinii merytorycznych czy właśnie informacji o pochodzeniu składników.

Aloes w Forever jest przerabiany w USA czy Europie?

U mnie też przy skrajnie suchej skórze tylko Dexeryl daje radę i używam go raz w tygodniu, a na co dzień używam tylko delikatnych, naturalnych kosmetyków, jak np. balsam do ciała z kozim mlekiem i liczi od Organique :)

Cześć, u mnie najmocniej sucha skóra objawia się, gdy zaczynam pić mniej wody, a więcej kawy czy herbaty i jeść bardziej ostre pokarmy. Jeśli chodzi o kremy to sam niewiele zdziała, raczej postaw na kompleksową pielęgnację: - peeling 1-2 razy w tygodniu (ja mam enzymatyczny z Organique i jestem w nim zakochana ) - oczyszczanie twarzy - żel do mycia i tonik (tonik przywraca naturalne pH i pozwala na lepsze wnikanie składników odżywczych w skórę) - pielęgnacja - serum nawilżające/odżywcze lub olej naturalny, a na to krem lub maska w zależności od potrzeb skóry (nakładam taki zestaw codziennie wieczorem Dodatkowo, gdy widzę, że skóra tego potrzebuje to po peelingu używam maski detoksykującej, a potem węglowej, by dogłębniej ją oczyścić.

Jeśli bierze je regularnie, o stałych porach i nie miała problemów żołądkowych (wymioty, biegunka) w ciągu 3-4h od wzięcia tabletki to spokojnie

Ja znam i lubię, głównie za zapachy i działanie Peeling enzymatyczny też mam i jest super, z kremów do twarzy stosowałam maskę-krem z dynią i bardzo ładnie nawilżał, potem kupiłam zestaw maseczek do pełnej pielęgnacji i tam też jedna była nawilżająca, a teraz mam przeciwzmarszkowy na noc i rano czuję, że skóra jest napięta, więc może na dłuższą metę da radę wygładzić zmarszczki

Najlepiej podejdź do apteki i zapytaj farmaceuty, ja leki dostaję od lekarza i tylko takie mogę polecić, a z aptecznych znam tylko probiotyki.

Mam nadzieję, że wszystkie dziewczyny, które kupują tabletki anty poza lekarzem mają zrobione badania krwi (próby wątrobowe i krzepliwość) i USG macicy i piersi, bo dopiero jeśli to jest w porządku to można zacząć brać tabsy. W przeciwnym razie sobie rozwalacie organizm na własne życzenie.

Witaminę D i echinaceę

Najlepiej idź do ginekologa. Jeżeli regularnie współżyjesz to może to być poronienie, ale równie dobrze może to być po prostu większy skrzep - nie wiem co oznacza u Ciebie "przypominający zarodek".

Ja poszłam do dermatologa, bo w okresie jesienno-zimowych co roku miałam problem na nadgarstkach i wierzchu dłoni - robiły się suche, swędziały i często rozdrapywałam skórę do krwi dermatolog stwierdziła, że zanim przepisze mocniejsze leki i stwierdzi egzemę muszę zadbać o skórę i o dziwo - okazało się, że ta część mojego ciała jest wyjątkowo wrażliwa i muszę jej poświęcić więcej czasu 1. Mam na biurku w pracy krem do rąk bez zapychaczy - Organique z serii Dermo Expert i regularnie nim smaruję wierzch dłoni i nadgarstki, tak by mi nie przeszkadzały w pracy 2. Raz na 2-3 dni wieczorem stosuję balsam do ciała emolientowy - Dexeryl na całe dłonie 3. Gdy trochę zaniedbam dwa pierwsze punkty, albo widzę, że skóra znowu zaczyna się łuszczyć (zwykle gdy zapomnę rękawiczek podczas mrozu) stosuję naturalny olej kokosowy i krem Organique, na to rękawiczki foliowe i na to rękawiczki bawełniane, po ok. godzinie zdejmuję kompres, nakładam Dexeryl i rękawiczki bawełniane i tak kładę się do łóżka Rano dłonie mam już w porządku. W związku z tym, że z punktem 3 jest dużo zachodu, staram się pilnować z regularnym smarowaniem dłoni i tym, że od jesieni do wiosny zawsze mam pod ręką rękawiczki (które regularnie piorę/czyszczę).

Jak nie lubisz gotować czy nie masz na nie czasu to tak, bo dieta jest po prostu wygodna. Dla mnie jednak nie do przejścia są te ilości plastiku, jakie dieta generuje, dodatkowo często na przykrywającej folii widać kropelki wody, co znaczy, że posiłki są pakowane do plastikowych opakowań jeszcze ciepłe.

Spróbuj enzymatycznego z delikatnymi kwasami owocowymi - nie podrażni suchych części twarzy, a też możesz czasem używania sterować tym, jaki efekt uzyskasz (jak zostawisz peeling na dłużej to kwasy mocniej zadziałają). Ja mam od kilku miesięcy taki z Organique i na nos i czoło nakładam go trochę wcześniej niż na policzki i świetnie działa