Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

InaKar

Zarejestrowani
  • Zawartość

    129
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez InaKar

  1. Do pediatrycznego, była tam tydzień na oiom i tydzień na niemowlęcym. Teraz już okej. Od razu mówię, bo ani w szpitalu ani w przychodni nikt nie zauważył i nie skojarzył faktów, że dziecko mało jadło i po każdym jedzeniu płakało ból brzuszka i rzadka kupka ze śluzem i nitkami krwi.. A się dziwili czemu dziecko spada z wagi:/, a się okazało (po wizycie u prywatnej pediatry i badaniach kału), że dziecko ma nietolerancję białka i musieliśmy stosować nutramigen (w razie gdyby ktoras mama była w podobnej sytuacji). Zajęli się tam przy okazji pępkiem, żółtaczka i zrobili badania od głowy do stopek
  2. A swoją drogą wszystkie macie cięcia u Zalewskiego? czy jest ktoś kto miał u tego drugiego nowego lekarza??
  3. Ja nie będę żadnej maści stosować, przy 1cc w esku też nic nie stosowałam, po 2,3 miesiącach bladła i teraz jest jak bym cyk cyk:). Żelu też nikt mi nie proponował. Zastanawiam się czy tylko dr zalewski go proponuję. Szkoda ze dr Mandela zmarł, był bardzo fajny:(
  4. Do mam już po cc: czy wasze dzieci miały żółtaczkę? Czy wypozuczalyscie lampy z Eskulapa czy inaczej to było załatwiane?
  5. Co do golenia, anestezjolog kazał się wieczorem ogolić na gładko całość. Tzn na wieczór przed cc
  6. Ja wzięłam swoje podklady na łóżko i poporodowe. Moje podklady były większe bo 60 x 90, oni mieli mniejsze. Co do wkładów poporodowych też wolałam mieć swoje, więc korzystałam i z tych i z tych.
  7. Dziewczyny a jacy lekarze teraz tam urzędują, prócz Zalewskiego? Bo ktoś pisał, że dr Mandela już nie pracuje?
  8. To bardziej opłaca się wziąć jednak meza:) Ja rodziłam tam cc w 2018. Córka po porodzie upita wodami, charczała i pluła wodami, więc położna co chwilę nas obserwowała, i szybko powiadomiła lekarzy, a później szybko na oiom. Wyszło zapalenie płuc i zakażenie wewnątrzmaciczne. W przyszłym roku styczen/luty mam termin i też jestem zdecydowana tam rodzic. W 2018 płaciłam 3500 za cc i 500zl za dwie doby męża. Mimo że dziecka nie było z nami to bardzo był przydatny przy podnoszeniu oparcia w łóżku, pomocy w stawaniu itp. Mnie ciął dr manderla, po wszystkim co jakiś czas przychodził wszystko sprawdzał, jak dzidziusia zawieźli to co chwilę położna dzwoniła pytać co tam z dzieckiem, dr przepraszał mnie za sytuacje(mimo że to nie jego wina),dał mi swoj nr żebym po wyjściu informowała go o stanie dziecka. NaKi
×