Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

InaKar

Zarejestrowani
  • Zawartość

    129
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez InaKar

  1. Dziewczyny ktoras z was ma termin na grudzien teraz? Ja ostatnio dzownilam na wizyte sie umowic i od 1 stycznia cena wzoranie. Bedzie kosztowac 5tys.
  2. Rodziłam w 2018, teraz mam termin 6.02 więc pewnie wyląduje tam pod koniec stycznia:) Jestem w 29tc więc po weekendzie będę dzwonić się umawiać na wizytę Justyna 1991.u kogo będziesz mieć cc?
  3. Jesli mogę doradzić to jak jest to mleko w saszetkach(tak jak ma bebilon profutura) np w rossmanie to proponuję kilka sztuk kupić, bo nie wiaodmo czy mleczko podejdzie dziecku
  4. W poniedziałki i czwartki tnie Matuszny:), czy poruszała któraś z was temat u Witkowskiego albo u gin czy będzie, kontrola przed wyjściem do domu?
  5. Do niego czy do Witkowskiego? Bo często tu pisały dziewczyny, że to do Witkowskiego niby trzeba dzownic Gdybyś urodziła wcześniej niż 21 to dzidziuś by był akurat na święta w domku na spokojnie
  6. Emi u kogo miałaś cc? Jak wspominasz opiekę?
  7. Z tego co pamiętam nie ma w klinice sklepiku. Ja miałam landrynki, i wodę z dzióbka i, bo szczerze mówiąc nawet jeść sienie chcialo:/. Za dużo emocji:p. Tego dnia co cc dostałam herbatę i pamiętam że na aatwony dzień na pewno duża miska rosołu. Mleko jakie? Bo dla. Dzieci to raczej w proszkach sa nie pamiętam, bo raz byłam tam w kuchni odnieść rzeczy. Ale chyba była jakaś lodówka, można też zadzwonić na recepcję i zapytac:) jakby nikt z nas tu nie wiedział Kiedy Masz. Cc i u kogo?
  8. To pewnie zalewski przyjmuje wtorek środa? Może się wypowie ktoś jeszcze kto już miał u matusznego... Może jakby źle się ktoś czuł to by zostawili do czwartku akurat na kolejną jego wizyte
  9. Moja koleżanka miała cc w lubiowej i też lekarza nie uswiadczyla:(... Co więcej jak już jakiś był to niezbyt się nią przejmował i jej stanem po cc, ale może po prostu na takiego trafila..
  10. O tak,. Dr. Manderla był super. Też się z chęcią dowiem jaki jest dr Matuszny .
  11. Ja mam na 6 lutego z Om,. Z usg na 4lutego, pod koniec listopada dzwonię się umówić na wizytę konsultacyjna. Mam wrażenie że szybko to zleci
  12. Pewnie chodziło o to że jedna położna na dyżurze. A ile kobiet było jak miałaś cc? U nas byłam ja i jeszcze jedna dziewczyna na całe piętro, plus tylko ona miała dzieciaczka u siebie więc może dlatego tego nie odczulam
  13. U mnie patrzyli, ba sama mówiłam jakie mam wyniki, ale może to że względu na skorupiakowy problem..No i u mnie prenatalne były nieprawidłowe, była amniopunkcja itp. Dużo wypytywał anestezjolog przy wywiadzie.
  14. Pewnie zalewski bo to on tak na tą masc nalega. A o jaki plaster chodzi???
  15. U nas klepanie nic nie dało, harczala caly czas wodami, nic nie wymiotowała, gdyby zwymiotowała może by nie ttafila na oiom, a tak to cóż.. Także to nie tak że źle was potraktowali:)
  16. Czyli z Waszych wypowiedzi wynika że wszystkie miały cesarkę u Zalewskiego, a u tego drugiego nikt?
  17. Są tu mamy z terminem na początek lutego? w październiku będę dzwonic umawiać się na wizytę, trochę jestem w szoku że to tak zlecialo:)
  18. Ja rodziłam w 2018 w sierpniu, Mieszkam w okolicach Rybnika, więc około godzinę do Bielska miałam, ale u nas była taka sytuacja że po wyjściu z Eskulapa w pt pojechaliśmy na 16 na oiom, bo były odwiedziny, no i wtedy w sumie pierwszy raz dziecko zobaczyłam, ogólnie straszny widok, ona malutka i tyle kabelkow:(i te wenflony, rurka w nosku. Później codziennie przez tydzień jeździł mąż do niej po pracy, on ja pierwszy karmił, przewijał itp, zawoził pampersy i co tam panie mówiły, a równy tydzień później byliśmy na ściągnięciu szwów w eskulapie i pojechaliśmy odwiedzić dzieciątko, to się okazało że już przenieśli ją na niemowlęcy oddział i następnego dnia jechalam z bagażem i byłam z nią cały tydzień, aż do wyjścia. Fajnie, bo zrobili jej badania całego ciała, wszystko, wszystkie badania głowy, serduszko, płuca itp itd.
  19. Tak, po cc jak już mnie i mała przewieźli na salę nasza to położna dosłownie co 2-4minuty podchodziła do dziecatka i sprawdzała, i właśnie za 3 podejściem powiedziała że nie podoba jej się ten charczący oddech i troche pluje wodami, od razu umieścili ją w inkubatorku, pani od noworodków ja szybko zbadała i od razu powiedziała, że dziecko ma lekkie zaburzenie z oddechem i dla bezpieczeństwa zawiozą na oiom do pediatrycznego. Łącznie od zauważenia przez położna do informacji o oiomie minęło jakieś 7 minut, to była krótka piłka, po 2 minutach była karetka na sygnale, bardzo szybko mała zabrali w tym całym wózeczku oszklonym i na sygnale jechali do pediatrycznego. Jak już ja przewieźli a mąż jechał bezpośrednio za nimi ja zostałam w eskulapie (cc środa rano, wyszłam w pt po 13).co 20 minut telefonowali na oiom żeby przekazać mi informacje i mówili co z dzieckiem się dzieje, ś. P. Dr manderla 3 razy mnie przepraszał za taką sytuację (chociaż to nie była jego wina), później jak już wyszłam to dał mi sowj numer żebym informowała go co z malutka i jak już będziemy w domu to też żebym dała znać. Masz swoją położna którą jest tylko twoja i przychodzi do ciebie, po urodzeniu dziecka tym bardziej także spokojnie:)
×