Hej. Sprzedałam pierwszy raz rzecz warta 700 zł przez przesyłkę OLX
Wszystko było ok, do czasu odbioru. Kupującą twierdzi, że paczka przyszła pusta (!!!) wysyłałam tylko jedna rzecz i jedną paczkę, i jestem pewna że nie była pusta! Po odebraniu ja automatycznie dostałam pieniądze od OLX. Kupujący oskarża mnie o oszustwo, że mam jej oddać pieniądze, twierdzi że pójdzie na policję. Pisałam do OLX ale jak narazie cisza... Nie chcę zostać bez pieniędzy i przedmiotu. Co robić??
Czy muszę zwracać kupującemu kasę, do wyjaśnienia sprawy? Obawiam się że kupująca po prostu chce wyłudzić przedmiot i odzyskać pieniądze.