Cześć, byłam z chłopakiem 9 miesiecy, zostawił mnie, po trzech dniach od rozstania zaczal spotykac się z inna a po poltorej miesiąca od zerwania już z nią był. Nie umiem tego przezyc. Nie jestesmy razem i wiem że ma prawo układać sobie zycie z kims innym. Jednak ja tesknie i płacze za nim a on tak szybko się pozbierał. Duzo się klocilismy, krzyczał na mnie, raz nawet mnie mocno popchnął. Nigdzie mnie nie zabierał, nie poznawał z rodzina i znajomymi. Przyjeżdżał tylko do mnie, nie chciał rozmawiac z moimi rodzicami, nie chodziliśmy na spacery, tylko siedzieliśmy w pokoju. Siedzial u mnie do 21, mowil ze jest zmeczony i wracał do domu, jednak z kolegami potrafił siedziec do 4 rano. Nie zabierał mnie na 18 mimo ze miał zaproszenie z osoba towarzysząca. Sama nie wiem czemu za nim tesknie, wydaje mi sie ze dlatego ze jestem samotna i brakuje mi kogos obok. Nie wiem jak mam sobie poradzic