Wina do końca nie dotyczy jednej strony, aczkolwiek mam wielki żal do drugiego męża.
Byłam go pewna, dlatego tak mnie to boli. Podobno mam ciężki charakter, ale przed ślubem wiedział jaka jestem. Denerwował się że pracować nie chce, mężczyzna powinien utrzymać rodzinę, jak w Ukraińskich domach. Moja mama nie pracowała.
Dzieci też nie chciał w takiej atmosferze..
On od dawna ma kogoś, tak jakby nigdy nie kochał.