molly123
Zarejestrowani-
Zawartość
205 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez molly123
-
Gdyby po tym desperackim akcie pisal dalej to byloby dziwne
-
Czemu? Stalkuje, jest mily, bardziej niz dla innych. Ostatnim razem sam mowil ze mnie nie spławia
-
Wiem ze wie, ale dopiero ostatnio dalam mu to do zrozumienia. Wczesniej pisalam jak z kumplem. J sama bylam zapobiegawcza
-
Kontakt bysmy mieli, tylko teraz mamy zdalny. Znajoma mowi by za tydzien napisac po jakims czasie i na luzie napjsac co tam
-
Woe ze tam wracam, chyba
-
Spodobal mi sie to nie tak latwo
-
No tak, ale moze to wynika ze mozemy poki co tylko zdalnie miec kontakt. Ale jakby chcial to bysmy sie zobaczyli bo na urlop przyjezdza tutaj w sensie do pl
-
Zastanawia mnie jeszcze, że patrzyl mi na profil juz teraz z dwa miesiace, ostatnio czesciej. A sam nie obserwuje. Wiec wyszukuje non stop mnie po nazwie. Że mu sie chce. Nie mieszkamy wogole blisko siebie, ale ja sie wyprowadzam bo mam tam przyjaciolke.
-
Wiem, Ale on byl choć troche? Pisał na siłcec, że jak bedzie w pl to odwiedzi moje miasto. Pisal tez ze ma podjzelną uwage i odpisuje jak tylko robi przerwe. Czyli co dwie minuty
-
Za szybko uleglam. Nic juz chyba nie zrobie
-
Nie, po chwili z oficjalnego jak w pracy. Na zasadzie, czy coś sie stalo? Trza pomoc, nie ma za co. Zmienil i sie wyluzowal. Zartowalismy w jak byl w pracy caly dzien. Sam potem zagadywal wyslal filmik z silowni ale nie z nim. I zagadywal co nie co. Potem napisalam nie za dobrze. Bylo pozno. I napisalam prawde ze glowa mnie boli i pojde juz spac. Zmartwil sie. A potem odpisywa ale z mniejszym zapalem
-
Tylko? Mogl zadowolic sie moja kolezanka suoer atrakcyjna i chetna. Pozatym ma powodzenie i jakby nie korzystal z tego bo co widzialam jak do niego podbijały to spławiał
-
Zastanawia mnie jeszcze jedno
-
Czyli frajer i olać go?
-
W sensie?
-
Niby tak, ale to właśnie czemu patrzył, przeciagal wzrok, droczyl sie, stalkowal, potem ciagnal rozmowe, probowal w pracy cos zagadac, wzrokiem lukał od gory do dolu, byl uprzejmy, pomocny, i okazywal mi szacunek i byl wyrozumialy. Koleżanke moją znał tyle samo a byl sto razy bardziej olewczy do niej. Nawet sama uwaza i kazdy moj znajomy ze lecial na mnie. A tu to.
-
Spoko, do tego czasu bede miala meza i dzieci jak sie namysli
-
Stalkował mnie 1,5 miesiaca a mi sie podobal
-
Pomagasz
-
Oj łapiesz za słówka
-
Pisalam, pisalismy, bylo fajnie. Sam potem ciagnal rozmowe. Potem posluchalam jednej niby znajomej ze mnie splawia i wyszlam na dziwną i zdeseprowaną. A sama mi teraz gada, że jej zdaniem sama go wpierw splawilam i namąciłam we łbie. I zamilkł. Sam nie pisał, ale był chetny do rozmow.
-
A jest szansa ze nie chodzi mu o seks? Nie kazdy facet jest dupkiem, wiem bo przyjaznie sie z takimi, praca, przystojni i przyzwoici. Wygladal sam na takiego
-
Siedze cicho poki co udaje ze olałam, to znowu odswiezyl moje social
-
Nie spałam z nik
-
Wiem, bo moja przyjaciółka go podrywała. Spławił ją uprzejmie. A dodam no na nią każdy leci. Jest śliczna i zaradna.