molly123
Zarejestrowani-
Zawartość
205 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez molly123
-
Czyli taki malo dojrzaly facet sie bawi innymi? Swoja driga skad znasz moj wiek?
-
Niech bedzie, dwa tygodnie tej slabej znajomości nie zaszkodza, jakby ta znajomosc nie musi sie rozwinac w tydzien
-
Ale moze nie napisac, wogole nie rozumiem facetow niby zainteresowani piszą chetnie mowia ze chca z toba pisac a tu nic poza tym.
-
W sensie ten co mi sie podba podobno mowi ze chce pisac
-
Jak teraz zareagowac? Kumpel mowi bym czekala a napisze bo podobno znajomi mowia ze mu sie podobam, twerdzi ze chce pisac
-
Masz racje, ah na co mi oni, tylko smutno potem
-
Tak, pisalam z nim raz, jak byl w pracy caly dzien. Sama zaczelam. Teraz znowu napisalam bo wtedy sama zakonczylam rozmowe ale tak nie zbyt ladnie. Kumpela mowi, ze wygladalo to na splawianie a wczoraj pisalam z nim chwile i palnelam czy tym razem on mnie nie splawia bo pisal mało dosyć, powiedzal, ze nie wiec zaproponowalam by przyjechal do mojego miasta i nic. Czekam czy rzeczywiscie na tyle mnie polubil. Ale jeszcze do niedawna sam ciagnal rozmowe jak zaczynalam
-
Czy to bedzie juz ostatni gwóźdź do trumny? Jakby gdyby gosciu nie wiedzial ze jestem normalna to by nie pisal ze chce pisac i mnie nie splawia, by juz po prostu na to nie odpisal
-
19, może, żenujące, jakby mam tyle pracy, i innych obowiazkow, że przez to nie ogarniam już, i jestem zakrecona
-
Nie jestem taka, skonczyliscie po mnie tyrac? Ja po prostu zawsze cos palne, a swoja droga to po prostu jestem zakrecona, znajomi mnie tak nazywaja
-
Wole wytlumaczyc, ale wybijcie mi to z glowy
-
Chciałam ostatni raz napisać nie do was do niego, że pisanie po prostu nie jest moją mocną stroną, a ostatnio mam za dużo na głowie i sam to rozumie, bo też dużo pracuje. I dodać, że już nie będę się narzucać smsami
-
Nie jestem wariatka jestem ostatnio przepracowana do tego nauka i inne obowiazki
-
Pisal po 2h pierwszy raz mi tak pisal
-
Sam ostatnio taka ciagnal
-
Tak nie pytalam, zapytalam czy zmeczony jest i czy już nie ma ochoty ze mna pisac
-
Sam tydzien temu sugerowal przyjazd
-
Nie mam jak tego naprawić, jak ktos na takie pytanie nie odpisal to raczej koniec, a lubil mnie, kurcze
-
Czekaj czyli gadał tak tylko bym sie odwaliła?
-
Fakt dałam plame i tak już twgo nie naprawie
-
To czemu mówił inaczej?
-
To nowa znajomość