Hejka, dowiedziałam się o ciąży bardzo późno bo w 21 tc (jestem bardzo szczupła, brzuszek zaczął dopiero wtedy się pokazywać, nie miałam żadnych objawów, miesiączkowałam do 4tego miesiąca normalnie). Ciążę prowadziłam w UK (mimo braku ubezpieczenia - dalej jestem ubezpieczona w PL), miałam tu robione badania. Było ich mało, miałam tylko 2 USG, parę razy mocz i krew badane. Położna zawsze mierzyła mi brzuch - czyli nie oszukujmy się, wiem o tym dziecku bardzo mało. Nie zlecali mi badań które robi się w Polsce. Nie wiem czy to dlatego, że nie miałam ubezpieczenia, czy dlatego, że jestem Polką czy to dlatego, że mieszkam na zadupiu w Anglii. Na ten moment jestem w 40 tc +4.
Do rzeczy, właśnie wracam busem do Polski bo landlord rozwiązał mi umowę. Tak wiem, jestem nieodpowiedzialna, że wracam teraz ale nie stać mnie na wynajęcie nowego lokum i opłacenie wszelkich kaucji. Co mam zrobić w Polsce? Boję się, że urodzę lada moment. Czy przyjmą mnie na jakąkolwiek porodówkę? Czy będzie tragedia? Czy położne będą mnie gorzej traktować? Pomocy, panicznie się boję tego porodu w PL bo nastawiałam się na taki w UK.
Co zrobić jeśli poród się nie rozpocznie? Gdzie się zapisać! Wszelkie porady przyjmę!
Proszę...