Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

sylwia291219

Zarejestrowani
  • Zawartość

    6
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutral

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. sylwia291219

    Teść mnie nęka

    Że jak się nie zmieni to coś z tym zrobi ale jak mu powiedzialam że dla mnie się nie zmieniło. To powiedział co bym chciała to ja mu na to sprzedać wszystkie zwierzęta i żeby nie robił teść w gospodarstwie i się przenieść na piętro
  2. sylwia291219

    Teść mnie nęka

    Mnie mają za nic tylko najmłodsza córka się liczy, teściowa opiekuje się moim synem starszym, robi obiad i pomaga na gospodarce nie wiem jak się też mam zachować bo mi pomaga ale ta atmosfera jest nie do zniesienia
  3. sylwia291219

    Teść mnie nęka

    Wie o wszystkim, do niego tez miał pretensje że z kim się ożenił, jeszcze powiedział teściowej a ja to słyszałam że żałuję że na najmłodsza córkę nie zapisał i straszył prawnikiem że pójdzie z aktem notarialnym a ja mówiłam żeby sobie poszedł żeby to sobie zabrał nikt mu nie kazywal przepisywać na męża, on dalej czuje że to jest jego bo na gospodarce robi co chce
  4. sylwia291219

    Teść mnie nęka

    W dodatku robimy sobie piętro teraz
  5. sylwia291219

    Teść mnie nęka

    Od dwóch tygodni teść wszystko się pyta męża a ja nic się do niego nie odzywam, dla mnie nic się nie zmieniło, jak ktoś przyjdzie do nas to udają że wszystko jest w porządku, unikam teścia i uważam że nic się nie zmieniło
  6. sylwia291219

    Teść mnie nęka

    Witam, Od 5 lat mieszkam u męża w jego domu rodzinnym z jego rodzicami. Dom jest przepisany na niego wraz z gospodarstwem rolnym. Mamy dwójkę dzieci. Ja pracuję mąż też, teście mają emerytury. Teraz jestem na macierzyńskim i siedzę w domu. Mój teść jest wybuchowy choleryk który nie szanuje kobiet. Od 5 lat z nim miałam z 3 poważne kłótnie. Ostatnia odbyła się 2 tygodnie temu. Poszło o to że moje dziecko 3 lata zaczęło płakać bo było zazdrosne że karmie młodsze dziecko i go nie wezmę. Teść przyleciał że jestem wyrodna natyka bo nie słyszę jak płacze. Powiedział że zadzwoni po policję zabiorą mi dzieci ze mam nic do gadania bo to nie mój dom że jestem leniem śmierdzącym, itd. Mąż wtedy był w pracy jak do niego zadzwoniłam to mówi że co na to poradzi. Mam tego dość do teścia się nie odzywam a teściowa pomaga mi przy dzieciach ale też taka neutralna jest. Co mam zrobić
×